Jeśli lubisz podróżować i jesteś fanem nietypowych miejsc musisz zobaczyć nasze propozycje! Z pewnością nie ma na całej ziemi dwóch takich samych miast, każde posiada inną historię, system społeczny, mieszkańców… Jednak niektóre z nich są naprawdę dziwne…

Longyearbyen – Kraina niedźwiedzi

Miasto Longyearbyen w Norwegii to miejsce, w którym liczba populacji zwierząt, a dokładnie niedźwiedzi polarnych, przekracza liczbę ludzi. Prawo nakazuje, aby ten kto przekracza granice Longyearbyen posiadał broń i potrafił się nią posługiwać. Widok osoby jadącej na rowerze ze zwisającą z boku strzelbą jest tam na porządku dziennym. Większość mieszkańców utrzymuje się z pracy w przemyśle węglowym. Ciekawostkę niewątpliwie stanowi również fakt, że od 70 lat w Longyearbyen jest zakazany pochówek. Wszystko to jest spowodowane niską temperaturą – ciała zmarłych nie ulegają rozkładowi.

Monowi

Monowi jest wsią w Stanach Zjednoczonych. Podobno jej nazwa oznacza w języku indiańskim kwiat. Czym wyróżnia się Monowi spośród innych amerykańskich miejscowości? Posiada tylko jednego mieszkańca – Elsie Eiler. Po śmierci męża kobieta została sama, pełni funkcję burmistrza, prowadzi karczmę oraz bibliotekę publiczną. Liczba ludności w Monowi była największa w 1930 r., kiedy zarejestrowano 150 osób.

Thames City

Tamiza w Chinach?! Nie, to nie pomyłka. Chińczycy, zafascynowani kulturą europejską postanowili stworzyć sobie jej namiastkę. Dlatego w Thames City, które nazwano na cześć Tamizy, można zobaczyć charakterystyczne, czerwone budki telefoniczne, zjeść rybę z frytkami i wypić piwo w angielskim pubie. W architekturze dominuje klasyczny brytyjski styl, uwagę zwracają wiktoriańskie tarasy i brukowane uliczki.

Slab City

Jak widać pośród państw, które posiadają największą ilość nietypowych miast, wyróżniają się Stany Zjednoczone. Slab City jest już drugim, obok Monowi. To oaza dla bezrobotnych oraz tych, którzy nie pragną kontaktu z cywilizacją. W Slab City nie ma bieżącej wody ani elektryczności. Jego mieszkańcy żyją w przyczepach kempingowych. Do atrakcji turystycznych bez wątpienia można zaliczyć Drzewo Butów oraz Górę Zbawienia pomalowaną na wszystkie możliwe kolory. Miasto wielokrotnie było nagrywane w produkcjach filmowych.

Elista

Kto by się spodziewał, że w Rosji, pośród jej mieszkańców, odnajdziemy nie tylko fanów wódki, ale również szachów? Miasto powstało w Eliście, dzięki ekscentrycznemu multimilionerowi Kirsanowi Ilumżynowi, który wydał na nie fortunę. Większość mieszkańców żyje tam w skrajnej biedzie. W centrum miasta położona jest nienaturalnych rozmiarów plansza, na której można zagrać o każdej porze dnia i nocy. W roku 1998 w Eliście odbyła się olimpiada szachowa, w której wzięli udział najwybitniejsi przedstawiciele w tej dziedzinie.

Centralia

Miasto położone w Pensylwanii. Podobnie jak Monowi, charakteryzuje je niewielka liczba mieszkańców. W tej chwili można ich policzyć na palcach obu rąk. W latach 60. w kopalni, która mieści się pod miastem, wybuchł pożar, który trwa do dziś. Niektórzy twierdzą, że żyły węgla, które ciągną się na całe mile pod powierzchnią ziemi spowodują, iż ogień będzie płonął przez ok 250 lat. Do tej pory na walkę z żywiołem poświęcono kilka milionów złotych.

Marta Nagórka