Muzyka tworzy się sama

kalandyk do tekstu 1Gracjan Kalandyk – debiutujący wokalista, ulubieniec kobiet, a przede wszystkim posiadacz nieprzeciętnego głosu. Na scenie – uosobienie wiarygodności i wrażliwości. Występem w programie X Factor dał się poznać szerszej publiczności i z miejsca podbił serca jurorów. Jak młody muzyk wspomina swój występ?

 

Beata Mironow: Twoja popularność znacząco wzrosła po udziale w programie. Wpłynęło to na pewno na twoją rozpoznawalność. Czy przeniosło się to na liczbę koncertowych propozycji?

Gracjan Kalandyk: Owszem, rozpoznawalność wzrosła. Liczba koncertów również, aczkolwiek to i tak jeszcze nie to czego pragnę. Chciałbym grać dla ludzi codziennie i najlepiej po kilka razy. Póki co, muszę zadowolić się kilkoma koncertami w miesiącu.

Czy ten występ utwierdził Cię w przekonaniu, że występy na dużej scenie to Twoja droga życiowa?

Zanim wziąłem udział w programie X Factor, już wcześniej występowałem. Przed programem byłem pewien, że występy na dużych scenach to jest to, co chcę w życiu robić. Oczywiście nie miałem wcześniej okazji śpiewać dla takiej ilości osób, jaka zgromadziła się w Zabrzu. To było niesamowite przeżycie i bardzo miło je wspominam.

Co wyniosłeś z programu? Czego Cię ten występ nauczył? Ta przygoda to miłe wspomnienia czy cenne doświadczenie?

Udział w programie to na pewno cenne doświadczenie, ale również cudowna przygoda, wspomnienia. Podczas występów miałem niejednokrotnie możliwość zmierzenia się z tremą. Oprócz tego poznałem wiele wspaniałych osob z którymi świetnie się dogaduję i utrzymujemy kontakt do dziś.

Jesteś zarówno autorem muzyki, jak i tekstów swoich utworów? Jak wygląda Twój proces twórczy?

Wychodzę z założenia, że dobrą piosenkę nie pisze się w tydzień, miesiąc czy rok. Taka piosenka powstaje w 5 minut! To się czuje. Ona tworzy sie sama i nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie taka wena twórcza. Całkiem niedawno nagrałem nowy utwór „Dreams”. Pewnej nocy przebudziłem się i po prostu wziąłem do rąk gitarę. To co miałem w głowie, czyli tekst i muzykę, w tempie natychmiastowym przelałem na papier i instrument. Z własnego doświadczenia wiem, że można poświęcić tygodnie na pisanie oraz komponowanie utworu i niestety nie wyjdzie z tego nic dobrego.

Twoje utwory niosą ze sobą duży ładunek emocji. Słowa odgrywają równie istotną rolę, czy raczej skupiasz się na warstwie muzycznej?kalandyk do tekstu 2

Zarówno muzyka jak i słowa odgrywają ważna rolę. Staram się aby jednoczesnie słowa i muzyka niosły ze soba ten duży ładunek emocji. Jeżeli napisałbym świetny tekst ze świetna linią wokalną do słabo skomponowanego utworu, lub na odwrót, myślę że nie byłoby to dobre.

Mam wrażenie, że w muzyce stawiasz przede wszystkim na przesłanie. Mam rację?

Dokładnie. Znaczenie słów, to co chce wyrazic i przelanie tego co siedzi gdzieś w głębi mnie, jest dla mnie kluczowym elementem tworzenia utworu.

Skąd czerpiesz inspiracje do tworzenia?

Inspiracje czerpię od ludzi, którzy mnie otaczają. Impulsem do tworzenia są wszelkie sytuacje, zarówno te, dotyczące mnie, jak i te, które dzieją się w różnych zakątkach świata, a które są ważne. Przede wszystkim jednak, natchnieniem są dla mnie moje doświadczenia życiowe.

Jakie są Twoje muzyczne wzorce?

Bardzo lubię muzykę blues’ową i country. Słucham również cięższych brzmień. Jestem otwarty na różne gatunki muzyki. Tam gdzie gitara, mądre słowa, dobry wokal i klimat, tam i ja. Bardzo lubię twórczość Ben’a Howard’a i Ed’a Sheeran’a, ale również pasjonuje mnie twórczość Johnny’ego Cash’a czy Jack’a White’a.

Co chciałbyś osiągnąć w muzyce? Jakie masz aspiracje? W którym momencie będziesz mógł powiedzieć o sobie, jako człowieku spełnionym?

Chciałbym w swoim życiu nagrać kilka dobrych płyt. Przede wszystkim nie chcę byc jednosezonowym muzykiem, który po jednym dobrym utworze gdzieś przepadnie. Chciałbym być w przyszłości wzorem do naśladowania dla innych. Akurat ja nie będę mógł powiedzieć o sobie, że jestem spełniony, ale myślę, że inni zorientują się kiedy to nadejdzie. Nikt nie żyje wiecznie. Może to zabrzmi dość drastycznie i nieco dziwnie, ale zawsze o tym marzyłem, że po mojej śmierci ludzie będą słuchać mojej muzyki i mówić: ,,Miał facet talent, głos i tyle super pomysłów”.

kalandyk do tekstu 3Jakie masz marzenia? Kiedy ostatnio poczułeś, że jesteś szczęśliwy?

Moim marzeniem jest koncertowanie po świecie. Za kazdym razem, kiedy jestem na scenie, czuję się szczęśliwy. Będę najszczęśliwszy na świecie, gdy nadejdzie taki dzień, w którym to ze swojej muzyki będę mógł utrzymać siebie, a w przyszłości pewnie i rodzinę, spełniać się i realizować dalsze pomysły

Czy trwają prace nad płytą? W jakim okresie powinniśmy się jej spodziewać? Planujesz w najbliższym czasie jakeś występy?

Rozmawiałem z wieloma managerami od których słyszałem: „Zrobimy z Ciebie James’a Arthur’a” lub „Będziesz polskim Edd’em Sheeran’em”. Wszystkie z tego typu ofert odrzuciłem. Pragnę realizować swoje pomysły, swoją muzykę i własne teksty. Chcę być przede wszystkim sobą. Niestety ludzie z branży rzadko pokładają nadzieje w czyjeś zdolności i wolą brać muzykę ze Szwecji, tworzoną przez profesjonalnych muzyków i teksty np. z Wielkiej Brytanii, które są pisane przez świetnych twórców. I najnormalniej w świecie według mnie robi się z tego karaoke. Materiał na płytę tworzę, bo jest kilka rozwiązań, które pozwolą mi nagrać mój własny krążek. I jak dobrze pojdzie ukaże sie on jeszcze w tym roku.

Czego można Ci życzyć na najbliższy czas?

Myślę, że siły w dążeniu do realizacji marzeń na pewno sie przydadzą! No i spełnienia się.

W takim razie życzę powodzenia w dalszych działaniach i przede wszystkim satysfakcji z rezultatów. Trzymamy kciuki. Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Dziękuję.

Rozmawiała Beata Mironow

ZOSTAW ODPOWIEDŹ