Multimasking = pełna pielęgnacja!

Często donosimy wam o trendach, które obecnie panują na Instagramie. Tym razem popularność bije tak zwany „multimasking”, czyli nic innego jak technika nakładania różnych maseczek na poszczególne części twarzy. Zobaczcie na czym dokładnie to polega!

Fot. Instagram/@b0rnflyyy

Jak wiadomo istnieje kilka typów cery, jednak w praktyce wiele z nas ma różne potrzeby. Nasza skóra nie zawsze jest łatwa do zdefiniowania, więc najczęstszym typem jaki posiadamy jest po prostu cera mieszana. Tutaj z pomocą przychodzi nam nowy trend #Multimasking!

Multimasking polega na rozłożeniu różnych maseczek na poszczególne części twarzy. Zazwyczaj strefa T (czoło, nos i broda) wydzielają większe ilości sebum. Aby zredukować błyszczenie i oleje wydzielane z gruczołów można zastosować wszelkiego rodzaju glinki, bądź maskę z kwasem salicylowym. Nos możemy potraktować tak samo, lub aby dodatkowo pozbyć się rozszerzonych porów, możemy nałożyć maseczkę ściągającą, oczyszczającą, lub specjalne plastry, które pomagają nam pozbyć się zaskórników.

Policzki to miejsce, które często ulega wysuszeniu. Zmagamy się również ze skórą wrażliwą i pękającymi naczynkami. Aby pielęgnować ten obszar, warto nałożyć maseczkę wygładzającą, nawilżającą lub taką, która zawiera witaminę C i dużo składników odżywczych.

Kolejnym miejscem wymagającym szczególnej uwagi jest skóra pod oczami, która jest niezwykle delikatna i najbardziej wystawiona na próbę czasu. Najlepszym rozwiązaniem będą żelowe maseczki, która nawilżą lub schłodzą zmęczoną skórę. Możemy również zastosować te rewitalizujące i przywracające elastyczność.

___________________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ