Mity na temat cellulitu

cellulit 1 life4styleCellulit jest zmorą większości kobiet. Z tą przypadłością zmaga się ponad 80% przedstawicielek płci pięknej. Nic więc dziwnego, że na temat cellulitu krąży wiele mitów. Poniżej obalamy najpopularniejsze z nich.

Cellulit zwany jest potocznie skórką pomarańczową. Błędnie nazywany jest też czasem cellulitisem. Błędnie, bowiem cellulitis to zapalenie tkanki łącznej. Cellulit zaś, to schorzenie polegające na nieprawidłowym rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej. Objawia się ono zgrubieniami oraz nierównościami na powierzchni skóry. Cellulit najczęściej pojawia się na udach i pośladkach. Pomarańczowa skórka utożsamiana jest z grudkami tłuszczu. Nie jest to do końca prawda – nierówności mogą też być włóknistymi zgrubieniami związanymi z towarzyszącymi schorzeniami i zmianami tkanki podskórnej lub być spowodowane zatrzymaniem limfy w naczyniach.

Najpopularniejszym mitem dotyczącym cellulitu jest to, że występuje on tylko u osób otyłych. Wprawdzie pomarańczowa skórka często towarzyszy otyłości, ale może pojawić się również u bardzo szczupłych dziewczyn. Od wagi bardziej istotny wpływ na cellulit mają czynniki genetyczne, hormony oraz indywidualne predyspozycje. Ponieważ otyłość nie stanowi głównej przyczyny powstawania pomarańczowej skórki, zmniejszenie wagi nie jest równoznaczne ze zmniejszeniem cellulitu.

Większość osób uważa, iż cellulit dotyka jedynie kobiet. Panie rzeczywiście znacznie częściej zmagają się z tym schorzeniem, jednak około 10% panów także dotyka ten problem. Dlaczego u mężczyzn pomarańczowa skórka pojawia się o wiele rzadziej? Odpowiedź jest prosta – kobiety mają większą tkankę tłuszczową w okolicach ud, bioder i pośladków, a także słabszą tkankę łączną. Dodatkowo na powstawanie cellulitu niebagatelny wpływ ma żeński hormon – estrogen.

Błędem jest myślenie, że cellulit zawsze wygląda tak samo. Schorzenie przebiega czterofazowo. W pierwszej fazie nie jest widoczny gołym okiem, wykryć go można za pomocą badań. W każdej kolejnej fazie staje się coraz bardziej zauważalny. W ostatniej, czwartej fazie zmiany stają się nieodwracalne. Ponadto istnieją różne rodzaje cellulitu. Cellulit twardy powstaje głównie u młodych kobiet i prawie go nie widać. Cellulit wiotki związany jest ze spadkiem napięcia tkanek, pojawia się u kobiet po 40. roku życia, a poza zmianami w wyglądzie skóry, charakteryzuje się opuchlizną oraz bolesnością nóg. Cellulit obrzękowy to najcięższa postać schorzenia, w której do objawów cellulitu wiotkiego dołącza cienka blada skóra.

Czytając na temat cellulitu natkniemy się na mnóstwo porad mających na celu pomoc w zwalczaniu schorzenia. Dowiadujemy się o zbawiennym wpływie ćwiczeń oraz znaczeniu wody w walce z pomarańczową skórką. Koncerny farmaceutyczne oferują nam cudowne kremy zmniejszające cellulit, a gabinety kosmetyczne kosztowne zabiegi, które uwolnią nas od nieestetycznego wyglądu. Niestety, wszystkie te metody to jeden wielki mit.

Badania wykazały, że jak dotąd większość metod leczenia cellulitu ma skutki co najwyżej mierne. Ćwiczenia – owszem, kształtują sylwetkę, ale nie zwalczą pomarańczowej skórki. Mogą jedynie pomóc jej zapobiegać. Ilość spożywanej wody także nie ma wielkiego znaczenia w walce z cellulitem. Prawdą jest, że woda usuwa toksyny z organizmu, ale wbrew powszechnej opinii, toksyny nie mają silnego związku z powstawaniem cellulitu. Kosztowne kremy być może poprawią jędrność skóry, ale na pewno nie rozprawią się z cellulitem. Nie mówiąc o zabiegach laserowych czy chirurgicznych, które zamiast zmniejszyć efekt pomarańczowej skórki, znacznie zmniejszą zawartość naszych portfeli.

Mówi się, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Te mądre słowa w przypadku cellulitu sprawdzają się doskonale. I tym razem, nie jest to żaden mit.

Alicja Borza

ZOSTAW ODPOWIEDŹ