Nosi rozmiar 38, ale w tych sieciówkach nie mieści się w 42. Dla kogo, do cholery, Wy to szyjecie?
Monika Gabas, czyli Dr Lifestyle, jest 25-letnią studentką dietetyki. Dziewczyna prowadzi bloga o zdrowym odżywianiu i treningach. Jednak teraz zwraca uwagę na coś innego. Blogerka mimo, że ma smukłą sylwetkę, to nie może zmieścić się w dżinsy w swoim rozmiarze, które oferują najpopularniejsze sieciówki! Jej ostry wpis robi furorę w sieci! Ma rację?
Nosi rozmiar 38, ale w tych sieciówkach nie mieści się w 42. „Dla kogo, do cholery, Wy to szyjecie?”
Wpis Moniki Gabas wywołał wielkie poruszenie w internecie. Blogerka zwróciła uwagę na to, że nie mieści się w dżinsy w swoim rozmiarze, które oferują najpopularniejsze sieciówki. Dziewczyna zdrowo się odżywia, regularnie ćwiczy i może pochwalić się zgrabną sylwetką. Zazwyczaj nosi ubrania w rozmiarze 38, ale teraz sięgnęła po większe spodnie. Przezornie wybrała 42. Jednak okazało się, że i one są dla niej za małe!
https://www.facebook.com/drLifestyle/photos/a.367779179991554.1073741828.355531087883030/1012599965509469/?type=3&theater
„Drogi Stradivariusie, Bershko, Zaro i reszto inditexowej bandy:
Pozdrawiam Was serdecznie środkowym palcem w imieniu wszystkich kobiet, które musiałyby użyć łyżki do butów i smaru, by wcisnąć się w Wasze dżinsy w swoim standardowym rozmiarze.
To nie my jesteśmy niewymiarowe i nienormalne. To z Wami jest coś nie tak!
Na co dzień noszę rozmiar 38. Dawno pogodziłam się z tym, że u Was 40. Podchodzę do wieszaka, widzę dwa szparagi zamiast nogawek, więc profilaktycznie biorę 42.
I co? Widzicie na załączonym obrazku. Ku mojemu zaskoczeniu, udało mi się przecisnąć piętę (zdarzało się, że nawet ta część mojego ciała była za gruba na Wasze normy), a później było tylko gorzej.
Jeśli w rozmiar 42 nie mieści się 25-latka, która zdrowo się odżywia i regularnie uprawia sport, to dla kogo do cholery Wy to szyjecie?” – pyta oburzona Dr Lifestyle.
z 36 do 40!
Na odzew internautów nie trzeba było czekać. Wpis blogerki w kilkanaście godzin polubiło ponad 56 tysięcy osób. Wielu użytkowników Facebooka ma podobne doświadczenia.
„W końcu ktoś to poruszył. Jestem w dokładnie tej samej sytuacji i też ledwo mieszczę się w 42. Powiem więcej. Mam kilka bardzo starych ubrań o rozmiarze 38 w które mieszczę się bez problemu. Problem jest większy niż się wydaje. Jestem psychoterapeutką i często przechodzą do mnie dziewczyny, które uważają że są za grube (i tu nie chodzi o zaburzenia typu anoreksja czy bulimia, gdzie odbiór naszego ciała różni się od rzeczywistości). Gdy taka dziewczyna przejdzie się po sklepach i zobaczy, że nie mieści się w 42, to faktycznie przestanie jeść. KOSZMAR!”,
„Ja waze 55 kg i moje wymiary w obwodach nie zmienily się od ponad 10 lat i co. Zmienił się rozmiar ubrań z 36 do nawet 40 w mohito (spódnica) takie jaja”,
„A ja przezywalam ,ze nie wchodze w największy rozmiar .. I ,ze tak strasznie przytylam po ciąży … Dziękuje za pocieszenie ?” – piszą internautki.
Też podzielacie zdanie blogerki?
——————————————————————————————————————————