Moda na #brelfie

Słowo „selfie” nie jest już nikomu obce. Od tej pory, w Internecie pojawiały się już wszelkie możliwe kombinacje fotek, które przedstawiały nie tylko twarz (jak w idei klasycznego selfie), ale na przykład pośladki, biusty, kości biodrowe, czy nawet „luki” między udami. Tym razem przyszła moda na #brelfie!

brelfie life4style

Brelfie to trend, który tak naprawdę zapoczątkowały gwiazdy. Miranda Kerr, Gwen Stefani czy Gisele Bündchen śmiało udostępniły za pomocą mediów społecznościowych, swoje zdjęcia, na których karmią piersią. Okazuje się, że ten trend tak spodobał się kobietom, że brelfie stało się jednym z popularniejszych hasztagów ostatnich tygodni!

Emma Taylor, matka dwójki dzieci, wystąpiła w debacie dotyczącej karmienia piersią. Kobieta powiedziała:

„Dlaczego mamy nie dzielić się brelfie? Dziecko i tak zasłania większą część piersi! Dzisiaj na mieście widziałam pół nagą kobietę, więc jeśli to jest ok, co jest złego w pokazywaniu kawałka klatki piersiowej?”

Ellie Gordon, która ma czwórkę dzieci, również jest wielką fanką brelfie i nawet założyła fanpage „Pump In Public”, na którym kobiety z całego świata mogą dzielić się swoimi zdjęciami.

Temat porusza w dużym stopniu tematykę karmienia piersią w miejscach publicznych. Zwolenniczki twierdzą, że jest to najbardziej piękny i naturalny proces, który powinien być akceptowany publicznie. Jednak kobiety, które są przeciwko idei, twierdzą, że karmienie piersią to proces piękny, jednak intymny. Ich zdaniem łączy on matkę i dziecko silną więzią i właśnie z tego względu należy zachować swoją prywatność. Jeszcze inni zwyczajnie oburzają się ze względów estetycznych: „Nie chcę oglądać waszych brelfie!”, piszą internauci.

Co sądzicie o tej idei?


ZOSTAW ODPOWIEDŹ