Czy to już miłość?
Czy miłość od pierwszego wejrzenia jest możliwa? A może to nie miłość tylko zwykłe zauroczenie, które po paru tygodniach minie? Co oznaczają tzw. motyle w brzuchu? Trudno odpowiedzieć na te pytania jednoznacznie i prawidłowo. Sprawy uczuciowe to indywidualne podejście człowieka, przecież każdy z nas najlepiej wie, co czuje.
Chcąc zdefiniować zauroczenie możemy zacząć od tego, że jest to uczucie pojawiające się na początku znajomości, kiedy dopiero poznajemy drugą osobę. Czasem wystarczy uśmiech, spojrzenie, gest, zapach, aby ktoś stał się dla nas wyjątkowy. Zauroczenie wiąże się z poczuciem niepewności i podekscytowaniem. Na tym etapie ciągle obecne jest także pożądanie, jest to wzajemne przyciąganie się hormonów. Motyle w brzuchu są jego syndromem: ciekawość drugiej osoby powoduje, że nie możemy o niej zapomnieć.
Miłość w porównaniu do zauroczenia jest uczuciem stałym, a przede wszystkim dojrzałym. Psycholodzy podkreślają, że jej fundamentem jest przyjaźń. W zauroczeniu brakuje wiary w drugiego człowieka. Miłość oznacza zaufanie. Partnerzy czują spokój i pewność, i wiedzą, że nic nie jest w stanie im zagrozić. Kiedy partner czuje to zaufanie stara się jeszcze bardziej na nie zasłużyć. Mówiąc o miłości należy też podkreślić, że opiera się ona na skupieniu uwagi na drugiej osobie. Nie ma w niej miejsca na niezdrowy egoizm. Akceptuje się drugą połówkę bez względu na jej wady.
Na temat tych dwóch pojęć można mówić wiele, ale słowa i tak nie oddadzą emocji ukrytych pod tymi nazwami. Zauroczenie może z czasem przerodzić się w miłość albo minąć. Miłość jest wynikiem spędzania ze sobą czasu, poznania siebie, swoich wad i zalet. Jest równoznaczna ze stałością uczuć i wiernością. To uczucie zdecydowanie bardziej dojrzałe niż zauroczenie.
Karolina Bełkot