Brytyjska wokalistka chyba zorientowała się jak sławna jest w Polsce i po niezwykle udanym, kwietniowym koncercie, powróci do naszego kraju już w lutym.

Ellie Goulding to bardzo skromna i piekielnie zdolna blondynka, która sama o sobie mówi, ze po prostu lubi śpiewać i grać na gitarze, a dzięki kilku życzliwym ludziom, może podzielić się swoją twórczością z całym światem. Jak widać, odzew na jej muzykę jest dość wyraźny, bowiem w 2009 roku na antenie BBC zaliczono ją do grona tych, które w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy zrobią karierę. Eksperci nie pomylili się i kariera Ellie ruszyła z kopyta.

Wokalistka zdradziła, że za główne inspiracje służą jej Joni Mitchell, Bon Iver i Nick Drake. Mając takie preferencje muzyczne, ciężko byłoby nie nagrywać dobrych płyt. Coverem piosenki Eltona Johna „Your Song” szturmem wdarła się na brytyjskie listy przebojów. Największy sukces na jej pierwszej płycie odniósł jednak utwór „Lights”, który dostał się na drugie miejsce w prestiżowym amerykańskim notowaniu Billboard Hot 100 i stał się numerem jeden między innymi w Polsce. Nieźle jak na debiutancki krążek.

Ellie Goulding wystąpi 6.02 na warszawskim Torwarze. Jeśli nie wydaliście wszystkich swoich pieniedzy w czasie świątecznego szaleństwa, to spożytkowanie ich na bilet na koncert tej uroczej blondynki z gitarą będzie bez wątpienia dobrym pomysłem. 

Katarzyna Mierzejewska