„Moja muzyka, tak jak i ja, to PUZZLE złożone z przeróżnych emocji, momentów, uczuć, ludzi, sytuacji. Nasze życie i każdy z nas to układanka.” – tak o swojej trzeciej płycie mówi Honorata Skarbek. „Puzzle” to album złożony z 11 utworów, które są podsumowaniem pewnego okresu, ale również początkiem czegoś nowego. Zobaczcie, co wokalistka powiedziała nam o swojej najnowszej płycie!

Joanna Łuszczykiewicz: Nowa płyta to z pewnością nowa historia. O czym opowiadają „Puzzle”?

Honorata Skarbek: Płyta opowiada o przeróżnych sytuacjach, które spotkały mnie życiu na przestrzeni prawie 2 lat. Przez ten czas spotykałam na swojej drodze różne osoby, zdarzały się rozmaite sytuacje, przeżywałam skrajne emocje i po dwóch latach to one stworzyły tę osobę, którą jestem. Chciałam, aby tytuł był metaforą tego, z jak wielu części stworzyła się finalnie układanka. „Puzzle” to również to, co słuchacze mogą znaleźć na mojej płycie, bo mimo tego, że moja muzyka wciąż oscyluje wokół popu, to staraliśmy się czerpać inspiracje z przeróżnych nurtów. Można usłyszeć trochę elektroniki, trochę R&B, trochę klimatów z instrumentami dętymi. Czyli są to znowu porozrzucane elementy, które tworzą puzzle.

Na wydanie twojej płyty fani musieli czekać 2 lata, dlaczego tak długo?

Zauważyłam, że schematycznie, od początku kariery, każdą moją płytę wydaję co dwa lata. Tak się składa, że w tych samych terminach. Ale płytę miałam przygotowaną oczywiście nieco wcześniej, natomiast staraliśmy się ją dopieścić pod każdym względem. Poświęciliśmy dużo czasu i energii na to, żeby wyglądała tak, jak wygląda wizualnie. Szukaliśmy też ostatniego numeru, który dopełni całości i całkiem niedawno, został nagrany ostatni numer „Wykonałam plan”. Bardzo chciałam wydać tą płytę i cieszę się, że w końcu się udało.

Płyta zawiera 11 utworów, a każdy z nich opowiada inną historię. Czy któryś z nich jest szczególnie bliski twojemu sercu?

Na pewno jednym z najbliższych mi numerów na tej płycie jest piosenka „Naga”, do której już ponad rok temu wydałam teledysk. To mój kolejny alternatywny projekt. Bardzo lubuję się w balladach, które mogę zrobić sama i tak też było w przypadku piosenki „Naga”. Opowiada historię z mojego życia, o której nie chciałam mówić wprost, jednak chciałam dać upust swoim emocjom i opisać to wszystko w piosence.

Singiel „Damy radę” jest bardzo pozytywnym i optymistycznym utworem. Mówi o tym, że możemy osiągnąć każdy cel. Podpisujesz się pod tym?

Oczywiście, że tak. To, co głosi ten tekst, jest czymś, czym kieruję się w życiu. Nie ma rzeczy niemożliwych i jesteśmy kowalami własnego losu. Bardzo wiele zależy od naszego nastawienia. Jestem taką osobą, która stara się na wszystko patrzeć bardzo pozytywnie i jeśli mam obrany jakiś cel, który wydaje się na początku bardzo górnolotny, to i tak codziennie wstaje i wmawiam sobie, że uda mi się to zrealizować, a co najlepsze, po pewnym czasie faktycznie się to spełnia. To nie jest tak, że jestem pyszna i tak dumna z siebie – to kwestia nastawienia. To, co mamy w głowie, przekłada się później na nasze życie, więc warto sobie takie hasła powtarzać codziennie.

Zawsze w swojej twórczości stawiałaś na własne pomysły i kreatywne rozwiązania. Czy w płycie „Puzzle” również postawiłaś na swoje i pokazałaś prawdziwe „ja”?

Jak najbardziej. Nigdy nie byłam „produktem” i nigdy się nim nie stanę. Bardzo walczę o swoją autentyczność. Oczywiście współpracuję z wytwórnią i konsultuje moje pomysły z managementem, jednak jakieś 95% pochodzi ode mnie. Pomysły na piosenki, wszystkie aspekty wizualne, poligrafia płyt, teledyski i cały mój wizerunek – wszystko pochodzi ode mnie. Ktoś już próbował to zmienić, jednak mu się to nie udało, bo z moim dosyć ciężkim charakterem jest trudno mi coś wyperswadować. Nawet jeśli mam się pomylić, to wolę się pomylić i mieć nauczkę na przyszłość, niż żałować, że ktoś coś zrobił za mnie.

{youtube}0WTeQ_MG_rw|600|450|0{/youtube}

Okładka płyty „Puzzle” przedstawia cię jako silną i pewną siebie kobietę. Co chciałaś wyrazić poprzez taki przekaz?

Cała okładka została specjalnie dla mnie zaprojektowana, a czcionka była pisana odręcznie. Chciałam również tą płytą zakończyć pewien etap, nie tylko w moim życiu zawodowym, ale także prywatnym i myślę, że stałam się dosyć silną i niezależną kobietą, która mimo wszystkich przeszkód, które spotyka na swojej drodze, potrafi sobie z nimi poradzić.

Zatem czy nazwałabyś tę płytę pewnego rodzaju „rachunkiem sumienia” i rozliczeniem się z poprzednim etapem?

Tak, jak najbardziej. Większość piosenek opowiada historie, które faktycznie wydarzyły się w moim życiu. Ubrałam to wszystko w słowa i przelałam na papier.

„Puzzle” to już twoja 3 płyta. Co z perspektywy czasu zmieniło się w twojej muzyce?

Na pewno starałam się nagrać większość piosenek w nieco innym klimacie niż udawało mi się to do tej pory. Chciałam zaczerpnąć nieco inspiracji z różnych nurtów muzycznych. W tym albumie słychać trochę więcej elektroniki i instrumentów dętych. Jednak nadal pozostaję wierna moim balladom. Mam nadzieję, że po tej płycie fani zobaczą, że cały czas staram się wspinać coraz wyżej pod względem umiejętności wokalnych, na których najbardziej mi zależy, bo kocham śpiewać i cały czas chcę kształcić się w tym kierunku.

Tworzenie płyty to długotrwały i pracowity proces. Które z doświadczeń wspominasz najlepiej?

Myślę, że najlepszym etapem tworzenia płyty był momenty, w których udawało mi się napisać jakąś piosenkę, z której byłam dumna, czyli na przykład tekst do piosenki „Papieros”. Oczywiście lubię również sam etap nagrywania, gdy wchodzę do studia i wiem, że muszę zrobić kawał dobrej roboty. Kolejnym przyjemnym etapem jest moment, w którym cały materiał jest gotowy, a ja mogę go przesłuchać. Nabieram wtedy świadomości, że udało nam się sfinalizować coś, nad czym długo pracowaliśmy.

Mimo tego, że nie szukasz skandalu i skupiasz się na muzyce, to niektóre media nadal oceniają cię niesprawiedliwie. Zamierzasz z tym walczyć i pokazać, że stać cię na więcej?

Zupełnie nie, ponieważ już dawno zdałam sobie z tego sprawę, że to jest walka z wiatrakami. Jestem tego świadoma, że media niesprawiedliwie podchodzą do mojej osoby, jednak nie zamierzam na to więcej reagować. Gdy zaczynałam karierę to może faktycznie udzieliłam kilku niepotrzebnych wywiadów i pojawiłam się na paru zbędnych imprezach, jednak już od dłuższego czasu skupiam się jedynie na muzyce i moich fanach. Nie walczę z tym, co media o mnie piszą, tylko wywieszam białą flagę.

Jakiś czas temu powiedziałaś, że show biznes w rzeczywistości jest pełen fałszywych osób i negatywnych emocji. Rozczarowałaś się tym światem?

Tak. Gdy zaczynałam karierę byłam tym wszystkim bardzo podekscytowana, natomiast to się bardzo szybko zmieniło. Pewnie dlatego, że ukształtowałam swoje wartości i doszłam do wniosku, że w tym świecie nie ma nic, czym można się ekscytować. Poza tym dowiedziałam się, że ludzie spoza tego świata są dużo bardziej wartościowi niż ci, którzy na ślepo biorą udział w wyścigu szczurów. Oczywiście nie chcę kategoryzować, bo znam również mnóstwo wspaniałych osób, które zajmują się show biznesem, ale mnie już ten świat nie kręci.

To teraz zadam pytanie z całkiem innej beczki. Co sprawia ci największą radość i frajdę w twojej pracy?

Na pewno koncerty i chwile, w których mogę się spotkać z moimi fanami. Jestem im bardzo wdzięczna, że kupują moje płyty i przychodzą na koncerty. Spotkania z nimi to moment odwdzięczenia się, po którym jestem naładowana pozytywną energią.

Jesteś świeżo po wydaniu nowej płyty, z którą aktualnie koncertujesz. Lato zapowiada się dla Ciebie pracowicie?

Tak. Lato jest dla mnie jest bardzo pracowite. Trasa koncertowa trwa od maja, więc końcówkę lata na pewno spędzę nadal jeżdżąc po Polsce. Obecnie wszystko dzieje się wokół promocji mojej płyty. Mam dużo pracy, ale bardzo mnie to cieszy, bo świadczy o tym, że fani świetnie odebrali „Puzzle”.

Zatem trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło po twojej myśli! Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję!

_________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.