Kazadi i Egurrola o You Can Dance!
Po trzyletniej przerwie na ekrany telewizorów powraca program You Can Dance! To taneczne show, dzięki któremu spośród wszystkich uczestników zostaje wybrany najlepszy, wszechstronnie uzdolniony tancerz. 15 kwietnia w Centrum Artystycznym Fabryka Trzciny w Warszawie odbyła się konferencja You Can Dance. Zostali na niej oficjalnie przedstawienie finaliści VIII edycji. Pojawili się też oczywiście jurorzy: Agustin Egurrola, Kinga Rusin oraz Michał Piróg. Spotkanie poprowadziła charyzmatyczna Patricia Kazadi w typowo wiosennej stylizacji.
Na konferencji nie zabrakło śmiechu, dużej dawki emocji oraz oczywiście tańca. Po krótkiej rozmowie Patricii Kazadi z jurorami, na scenę weszli finaliści – młodzi piękni i utalentowani. Widzom zostały pokazane krótkie filmiki, dotyczące tancerzy, po czym każdy z nich wykonał solo taneczne. Na koniec połączyli swoje siły i zaprezentowali świetną choreografię do piosenki Bruno Marsa. Potem przyszedł oczywiście czas na zdjęcia i rozmowy z przedstawicielami prasy. Mnie udało się porozmawiać z Agustinem Egurrolą i Patricią Kazadi.
Agustin Egurrola to prawdziwy autorytet w dziedzinie tańca – jest choreografem, tancerzem, międzynarodowym sędzią tańca nowoczesnego i towarzyskiego, dyplomowanym nauczycielem tańca World Dance and Dance Sport Council. Pełni również funkcję prezesa fundacji Świat Tańca. W Warszawie założył studio taneczne Egurrola Dance Studio. W trakcie prezentacji umiejętności finalistów miał poważną i skupioną minę, ale poza tym z jego twarzy nie schodził uśmiech. Rozmawiałam z nim nie tylko na temat You Can Dance, ale również samego tańca.
Czy przychyla się Pan do opinii, że tancerz specjalizujący się w jednej dziedzinie to tancerz ułomny?
– Jest w tym dużo racji, jeżeli chodzi o You Can Dance, natomiast często jest tak, że wyspecjalizowani tancerze osiągają niesamowity poziom i wirtuozerię, która dla wszechstronnych wykonawców jest w ogóle nieosiągalna, więc nie można tak powiedzieć. Tancerze klasyczni od początku są bardzo wyspecjalizowani i dochodzą do ogromnego poziomu. Dlatego nie można powiedzieć, że to jest tancerz ułomny. Na pewno w You Can Dance, w charakterze tego programu leży szukanie tancerzy wszechstronnych, którzy będą bawić się różnymi technikami. Podsumowując w You Can Dance bardzo ciężko zaistnieć tancerzowi, który nie jest wszechstronny.
Wspomniał Pan o klasyce… Czy nie uważa Pan, że balet jest techniką odrobinę archaiczną, przestarzałą?
– Nie, absolutnie. Nie ma innej techniki, która lepiej nauczy obrotów, trzymania pionu, która zapewni podstawę, fundament, na który nakładają się potem inne techniki. Klasyka jest punktem wyjścia do ogromnej ilości technik tanecznych.
Co w tańcu jest ważniejsze: sprawność fizyczna czy może umysł, świadomość ciała?
– Taniec to jest harmonia. Wszystkie te elementy muszą zaistnieć. Musi być mądra głowa i silne, sprawne ciało.
W jakiej roli czuje się pan najlepiej: choreografa, tancerza czy może jurora?
– Najlepiej czuję się jako choreograf, dlatego, że to jest mój zawód, który wykonuję już od dwudziestu paru lat, ale bycie jurorem traktuję jako ogromne wyróżnienie i bardzo się cieszę, że mogę być jurorem właśnie w takim programie jak chociażby You Can Dance czy Mam Talent, bo to świadczy o tym, że moje zdanie jest ważne, że w życiu coś zrobiłem i że ludzie poddają się mojej ocenie. To jest dla mnie ogromne wyróżnienie i budzi dużą satysfakcję.
W You Can Dance możemy podziwiać nie tylko występy taneczne. To program, który pokazuje również historie uczestników, ich problemy. Czy nie istnieje obawa, że jego tematyka pójdzie w złym kierunku, że show stanie się opowieścią o ludzkich dramatach i taniec zejdzie na drugi plan?
– Ja powiem tak: człowiek jest pełną całością i ogromnie trudno oceniać tylko wycinek jego życia. Zawsze powtarzam, że człowiek jest pełną harmonią, jego życie, jego przeżycia składają się często później na to, co widzimy potem na scenie. Wykonanie staje się o wiele ciekawsze, kiedy poznamy historię człowieka. To tylko pozwala jeszcze bardziej kogoś ocenić, docenić. Na pewno nie zaburza mi to obrazu You Can Dance. Uważam, że taniec jest na pierwszym miejscu, szczególnie w odcinkach na żywo.
W tegorocznej edycji zobaczymy dwa nowe style taneczne: twerk i zouk. Czy mógłby Pan w skrócie opisać, czym się charakteryzują?
– Oba te style taneczne są teraz ogromnie modne. Na świecie panuje szał i w wielu szkołach te techniki są wykładane. Zouk to jest taniec niezwykle zmysłowy, tańczony w parach, seksualny, polegający na bardzo bliskim kontakcie ze sobą tancerzy. Natomiast jeżeli chodzi o twerk, to jest absolutna wolność izolacji bioder w bardzo szybkim tempie.
Patricia Kazadi również była bardzo podekscytowana. Z jej postaci emanowała wewnętrzna radość i energia. Prowadząca You Can Dance przez dwa lata uczyła się tańca nowoczesnego, brała również udział w Tańcu z Gwiazdami. Dlatego doskonale zdaje sobie sprawę, z czym wiąże się zawód tancerza…
Jakimi cechami powinien, według Ciebie, charakteryzować się dobry tancerz?
– Przede wszystkim ogromną determinacją i pracowitością. To jest bardzo trudny zawód, niezwykle wymagający, więc trzeba być naprawdę zdecydowanym, że to jest to, co chcę się robić i walczyć o to od początku do końca. Poza tym, żeby być dobrym technicznie, trzeba mieć do tego przystosowane ciało. Wymaga to wielu, wielu lat pracy, więc na pewno trzeba dużo ćwiczyć żeby dojść do pewnego etapu. Równie ważna jest także osobowość, bo dobrych technicznie tancerzy jest mnóstwo, ale nie wszyscy osiągają sukces, więc na pewno osobowość, charakter, pomysł na siebie.
Czy Twoim zdaniem moda na taniec, która zapanowała w dużej mierze dzięki programom typu You Can Dance i Taniec z Gwiazdami nie sprawi, że ta dziedzina się ludziom przeje?
– Myślę, że nie, dlatego, że taniec zawsze będzie potrzebny jako oprawa muzyczna występów muzyków, artystów, więc wydaje mi się, że jest to niemożliwe. To wspaniałe, że You Can Dance wraca na rynek i motywuje nowych ludzi, nowe młode pokolenie do ruszenia się z kanap i zrobienia czegoś ze swoim ciałem, swoim życiem. You Can Dance jest nie tylko o tańcu. Pokazuje historie młodych ludzi, którzy postanowili spełnić swoje marzenia.
Czym wyróżnia się najnowsza edycja?
– Wyróżnia się na pewno poziomem tanecznym. Mamy najwyższy poziom taneczny w ogóle dotychczas, więc robi naprawdę ogromne wrażenie. Poza tym mamy też nowe studio – większe, nową scenografię, także wracamy ze zdwojoną siłą, nowymi możliwościami, również pod względem efektów specjalnych, technologicznych i pirotechnicznych, więc będzie bardzo widowiskowo.
Czy masz już jakiegoś faworyta?
– Mam nawet kilku, ale oczywiście nie mogę o tym powiedzieć.
Już 20 kwietnia o godzinie 21.30 zapraszamy wszystkich na pierwszy odcinek VIII edycji You Can Dance na żywo!