Kanye West, często określający siebie jako głównego konkurenta Michała Anioła i Leonarda Da Vinciego, przez zmagania z depresją wylądował na obserwacji psychiatrycznej. Raper już od dłuższego czasu zachowywał się dziwnie. Czy wszystko było spowodowane ukazaniem się jego własnej seks taśmy?

Życie Kanyego Westa zmieniło się diametralnie gdy zaczął spotkać się z Kim Kardashian. Niegdyś szanowany raper i producent muzyczny, stał się podejrzanym celebrytą, który próbuje „zbawić świat”. Jego nietypowe zachowanie nasiliło się w czasie ostatnich tygodni. West zaczął udzielać dziwnych wywiadów, wyznając, że zamierza zostać kandydatem na prezydenta, następnie postanowił publicznie krytykować swoich znajomych Jaya-Z i Beyonce, a także zaczął przerywać koncerty i uciekać ze sceny. Wszystkie te wydarzenia doprowadziły do tego, że raper wylądował na obserwacji psychiatrycznej. Podobno zmagał się z depresją i zaburzeniami.

Nie brakuje plotek insynuujących, co mogłoby być bezpośrednią przyczyną załamania rapera. Wśród nich wymienia się między innymi jego kłopoty finansowe (nieudana kolekcja modowa, która pozostawiła go w długach), napad na jego żonę Kim Kardashian, a nawet rocznica śmierci jego matki, która zmarła w 2007 roku.

Nowe doniesienia mówią, że wpływ na kiepski stan Westa może być afera z jego seks taśmą! Lawrence Franklin, kuzyn Westa, twierdzi, że jeden z członków rodziny posiada ową seks taśmę i używa jej do szantażu! West ponoć jest przerażony tym, co może ujrzeć światło dzienne – podobno zapłacił za milczenie już 250 tysięcy dolarów. Taśma ma pochodzić z 2012 roku, gdy raper zaczął spotkać się z Kim Kardashian. Kobietą widniejącą na taśmie jednak nie jest znana celebrytka, ani żadna z jego byłych partnerek. West za wszelką cenę nie chce dopuścić aby wszystko wyszło na jaw – dlatego płaci swojemu szantażyści i przez to popada w jeszcze większe długi. Od kilku tygodni mówi się także o kryzysie w małżeństwie Westów. Myślicie, że przetrwają trudniejsze czasy?