Wstrząsające wyznanie Bieniuka: „To mnie otrzeźwiło”

Jarosław Bieniuk o wychowaniu dzieci po śmierci Ani Przybylskiej. Szczere wyznanie piłkarza!

To już było trzecie Boże Narodzenie bez Anny Przybylskiej. Jarosław Bieniuk szczerze opowiada, jak sobie radzi z wychowaniem dzieci po śmierci aktorki oraz zdradza, jakim jest ojcem dla swoich pociech. Jakie plany na przyszłość ma piłkarz?

Jarosław Bieniuk o wychowaniu dzieci po śmierci Ani Przybylskiej

Jeszcze do niedawna Jarosława Bieniuka rzadko widzieliśmy w mediach. Piłkarz zajął się wychowaniem trojga dzieci. W rozmowie z „Dzień Dobry TVN” zdradza, jak sobie radzi z wychowaniem dzieci oraz jakim jest ojcem dla swoich latorośli.

Jarosław Bieniuk przed śmiercią Anny Przybylskiej był tatą, który rozpieszczał swoje pociechy. To aktorka pilnowała w domu dyscypliny. Teraz tę rolę musiał przejąć Bieniuk. Mężczyzna wyznaje, że nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza że ma aż troje dzieci.

„To Ania pilnowała dyscypliny. Teraz muszę być sprawiedliwy przede wszystkim, staram się ich nie rozpuścić. Nie jest mi łatwo. Czasami człowiek traci cierpliwość. To jest trójka dzieci. Popełniałem błędy i pewnie parę błędów jeszcze popełnię”- przyznaje Jarosław Bieniuk.   

Na szczęście sportowiec ma wokół siebie kochającą rodzinę oraz wspaniałych przyjaciół, którzy wspierają go w opiece nad dziećmi. Szczególnie może liczyć na pomoc swoich rodziców oraz aktorki.

„Mam wokół siebie wiele życzliwych osób. Mama ze mną mieszka, tata też prawie cały czas tutaj przebywa, babcia Krysia również często wpada. Jedna mama pilnuje rachunków, druga strony kulinarnej. Jesteśmy zgraną rodziną. Trzymamy się razem i na pewno jest dużo łatwiej” – cieszy się Bieniuk.

Docenia to, co jest

Jarosław Bieniuk doskonale wie, że życie jest kruche i ulotne, dlatego docenia codzienność. Docenia to, że ma bliskich, zdrowe dzieci oraz może wstawać do pracy. Nie ma wielu planów na przyszłość, cieszy się chwilą.

„Zdaje sobie sprawę, jakie życie potrafi być przewrotne, tragiczne i doceniam to, że mam zdrowie, zdrowe dzieci, że codziennie mogę wstać do pracy, że mam fantastyczną rodzinę i przyjaciół wokół siebie. To mnie napędza do tego, żeby żyć, żeby iść do przodu, za bardzo w przyszłość staram się nie wybiegać” – mówi Bieniuk.

Zdolności wychowawcze będą wykorzystane

Jednak nie jest tajemnicą, że sportowiec wystąpi w roli trenera w popularnym show TVN „Mali Giganci”. Już wcześniej mężczyzna otrzymywała podobne propozycje,  ale zawsze odmawiał ze względu na dzieci. Teraz udało mu się dogadać z producentem „Małych Gigantów”. Program został zaplanowany tak, żeby piłkarz znalazł czas dla swoich pociech.

„Dostałem propozycję udziału w show „Mali Giganci”. Mam już doświadczenie jako trener. Jestem dyrektorem Lechii Gdańsk i mam pod sobą 200 dzieciaków. Sam jestem ciekawy, jak to wyjdzie” – mówi Bieniuk.

Nowe odcinki z udziałem Jarosława Bieniuka zobaczymy wiosną 2017 roku. Będziecie oglądać?

————————————————–

Źródło zdjęć: www.instagram.com/jaretpalmer

ZOSTAW ODPOWIEDŹ