Dla wielu z nas lato to czas udręki. Jest wiele osób, dla których wysokie temperatury są powodem przesiadywania w domu podczas sezonu letniego i wychwalania klimatyzacji. Istnieją jednak sposoby na to, jak radzić sobie ze zmorą upału. Przedstawiamy kilka z nich.

Dania na zimno. Kiedy morze osiąga temperaturę wrzenia ciężko mieć ochotę na gorące spaghetti, bigos albo ziemniaki i mielone. Na czas lata warto zainwestować w nową książkę z daniami na zimno. Jedzenie zimnych potraw nie będzie powodować podgrzewania nas i z zewnątrz przez gorące powietrze, i od wewnątrz przez spożywanie gorących posiłków. Ponadto potrawy na zimno mają dodatkową ważną zaletę – są lżejsze. Mniejsze jest prawdopodobieństwo, że przybierzemy na wadze, co nadaje im dodatkowej atrakcyjności. Nasze propozycje to: chłodnik (również na słodko, np. z truskawek i cytryn), makaron ze śmietaną i owocami, sałatka ze świeżych warzyw (z grillowanym kurczakiem albo wędzoną rybą).

Obiadokolacja. Zamiast jeść obiad o godzinie, w której panuje największy skwar, na okres lata dobrze jest przesunąć godzinę głównego posiłku w ciągu dnia na popołudnie. Obiad wypadnie w ten sposób w godzinach obiadokolacji. Dzięki temu będziemy jeść w chwili, w której nasz organizm nie pada ze zmęczenia gorącem. Do tego posiłku można przegryzać lekkie przekąski, owoce, warzywa etc. A po takiej obiadokolacji – już nic nie jemy.

Hektolitry wody. No dobrze, może hektolitry to lekka przesada. Ale na czas upałów dobrze mieć w zapasie dodatkowe butelki z wodą. W czasie wakacji powinniśmy pić dużo więcej. Normalnie powinniśmy spożywać minimum 1,5 l płynów dziennie. W wakacje zwiększmy tę dawkę do 2,5 l wody. Pocenie zabiera sporą ilość wody z naszego organizmu, te płyny należy na bieżąco uzupełniać. Dla zdrowia, ale również dla samopoczucia. W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch!

Kosmetyki. Olejek do opalania i po opalaniu są bardzo ważne. Często o tym nie pamiętamy lub ignorujemy tę potrzebę naszej skóry, która łaknie odżywienia po opalaniu. Takie mleczko po opalaniu powinno zawierać wapń. Pełni funkcję kompresu kojącego, dlatego, że stymuluje mechanizmy obronne, osłania naskórek, przyspiesza naturalne procesy regeneracji skóry. W okresie wakacji należy również stosować balsamy do skóry w codziennej pielęgnacji.

Garderoba. Pozostaje jeszcze kwestia odzieży. Najlepiej nosić nie syntetyczne, ale z naturalnych tkanin ubrania. Bo te są naprawdę przewiewne. Najlepiej wyposażyć się w lniane materiały. Dodatkowo kapelusz na głowę, chroniący przed udarem. Buty najlepiej przepuszczające powietrze. Glany nie są więc najtrafniejszym pomysłem na letnie spacery. Korzystniejsze dla zdrowia naszych stóp będą sandały.

Paulina Cygańska, fot.