Jak obudzić dziecko (i nie zwariować)

Ostatnio wiele się mówi o tym, że wczesne wstawanie nie jest korzystne dla rozwoju naszych dzieci. Niestety nic nie wskazuje na to, że dzwonki w szkołach nagle przestaną rozbrzmiewać o 8:00, a zaczną o bardziej ludzkich porach. Żeby jakoś przetrwać koszmar porannych pobudek, trzymaj się tych kilku prostych zasad.

Fot. pixabay.com

Poranek zaczyna się… poprzedniego wieczoru

Chociaż bardzo ci się nie chce myśleć o jutrzejszym poranku, przełam się i wcześniej przygotuj wszystkie części garderoby dla siebie i dziecka. To samo dotyczy twojej torebki i innych akcesoriów do pracy oraz tornistra malucha. Zaplanuj, co będziecie jeść na śniadanie i o ustalonej z góry godzinie (najlepiej codziennie takiej samej) wyślij potomka do łóżka.

Zacznij od siebie

Gotowi, do biegu… start! Nie, twój poranek nie powinien wyglądać jak tor wyścigowy z przeszkodami (rozlana kawa, zgubione szaliki, niedokończona kanapka, brak tchu i poczucia sensu). Lepsze organizowanie poranków zacznij od siebie – wstań 5, a najlepiej 10 minut wcześniej niż to absolutnie konieczne, byś miała chwilę na podumanie nad niezwykłością życia ponad parującym kubkiem ulubionej herbaty albo pogapienie się bezmyślnie przez okno razem z kotem. To naprawdę działa.

Partnerstwo

Nie pozwól swojemu mężczyźnie wymigiwać się od porannych obowiązków. Z drugiej strony nie możesz go bezczelnie w tym względzie wykorzystywać (a przynajmniej nie codziennie). Obowiązki podzielcie między sobą po równo – w ten sposób każde z was będzie miało więcej czasu dla siebie. Dziecko do domowego tsunami włączcie dopiero wtedy, gdy już sami będziecie gotowi na rozpoczęcie dnia.

Przystąp do ataku

Znowu błąd. Budzenie dziecka to nie może być bolesne, bo będzie się przed nim bronić rękami i nogami. Zadbaj o to, by twojemu małemu potworowi wstawanie kojarzyło się z czymś miłym. Niech to będzie przyjemny zapach gorącej czekolady z cynamonem, którą mu od czasu do czasu zafundujesz, energetyzująca muzyka z radia albo pieszczoty zawsze rozbrykanego domowego zwierzątka. Budzik o świdrującym dźwięku zostaw dla siebie, a najlepiej wyrzuć go do kosza i kup sobie przyjemniejsze urządzenie, na przykład jedno z takich.

Minimalizm

Żadnego pieczenia gofrów z pięcioma składnikami w różnych kombinacjach dla każdego potomka (co jest złego w płatkach owsianych?), żadnych złożonych operacji manualnych, podliczania rachunków i przepytywania ze słówek na francuski. I czy świat się zawali, jeśli dziś nie uporządkujesz łóżka? Skup się na tym, co najistotniejsze, perfekcjonizm o poranku może doprowadzić do postradania zmysłów.

Żadnej elektroniki

Nie ulegaj pokusie i nie włączaj rano telewizora ani komputera – dziecko na pewno będzie się na nie gapić i tracić minuty przeznaczone na toaletę, ubieranie i śniadanie.

Potrzebna jest rutyna

Dzieciom, szczególnie o poranku, potrzebna jest rutyna, dlatego ustal rytm, zgodnie z którym będą przebiegać wasze codzienne pobudki. Taka rutyna przyda się również tobie, zostanie ci więcej energii na rozwiązywanie problemów i podejmowanie istotnych decyzji w pracy.

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ