Jak Izabela Zeiske dostała się do „Gogglebox. Przed telewizorami”? Takiej historii nie słyszeliście!
Izabela Zeiske jest gwiazdą „Gogglebox. Przed telewizorami”. Jej energia zaraża widzów, którzy śledzą ją również na Instagramie. Panią Izabelę obserwuje prawie 100 tysięcy internautów. A jak to się stało, że została gwiazdą telewizji?
Jak Izabela Zeiske dostała się do „Gogglebox. Przed telewizorami”? Takiej historii nie słyszeliście!
Okazuje się, że wszystko zaczęło się od programu „Rozmowy w toku”, w którym wystąpiła wraz z mężem. Właściwie, to wszystko zaczęło się od małego podstępu… To był impuls, ale dał początek karierze w telewizji!
– Spodobaliśmy się jako rodzina po tym, jak wystąpiliśmy z naszymi psami u Ewy Drzyzgi w „Rozmowach w toku”. A znaleźliśmy się w nim przez mój wariacki charakter. Zgłosiłam męża do programu, choć w Internecie poszukiwali mężczyzny, a dokładniej, pytanie brzmiało następująco: Jeśli jesteś facetem i masz psy to daj znać. Napisałam za męża: „posiadam żonę i pięć kochających psów”. To był impuls, bo nie wiem czemu trochę skłamałam i gdy kliknęłam, to zdałam sobie sprawę, że wrobiłam mojego męża. Szybko do niego zadzwoniłam, a że on mnie już dobrze zna, więc tylko zapytał: „I co ty znowu wymyśliłaś”? Zadzwonili do niego i od razu powiedział: „tak, wszystko się zgadza, ale ja oddam żonę, ona lepiej wytłumaczy jak wygląda nasze życie, bo ja jestem mniej rozmowny”. Zrobiliśmy małe show w programie i już po niecałym miesiącu zadzwoniła do nas pani z propozycją castingu w Warszawie – mówiła pani Izabela w rozmowie z party.pl.
https://www.instagram.com/p/B4jwXxkl8a9/
Rodzinne wyzwanie
Wkrótce wraz z synem Joachimem pojechała na casting. To był strzał w dziesiątkę. Nie ma problemu z tym, by rozśmieszać telewidzów. Produkcji postawiła tylko jeden warunek 😉
– Tylko, że do programu rozrywkowego, ale nie chcieli powiedzieć do jakiego. Zapowiedziałam, że jaja mogę robić w telewizji, tyko nie będę się rozbierać, bo ludzi straszyć nie będę. Na szczęście nie trzeba było się rozbierać (śmiech). A że można było mieć w show tylko jednego towarzysza, pojechał ze mną na casting mój młodszy syn Joachim. Bo, jak wspomniałam, mąż jest z tych cichych i spokojnych, co cedzą słowa. Mój starszy syn ma podobny charakter jak ja, więc byłaby wieczna walka i wióry by leciały. A Joachimek mnie stonuje, poczeka i dopiero potem lekko dopiecze w żartach – mówiła pani Izabela.
Oglądacie „Gogglebox. Przed telewizorami”?
https://www.instagram.com/p/B4Aq3f0JGwD/
—————————————————————————————————–
Źródło zdjęć: kadr z youtube.com