Kilka dni temu w sieci pojawił się teaser zwiastuna najnowszej, trzeciej już, części sagi „Igrzyska Śmierci”. Premiera odbędzie się 14 listopada 2014 roku (w Polsce 21 listopada).

Fabuła trylogii skupia się na opisie fikcyjnego państwa totalitarnego i losach jego mieszkańców. Całość oparta jest na tytułowych Igrzyskach Śmierci – corocznych rozgrywkach, w których reprezentanci poszczególnych dystryktów stają ze sobą do walki na śmierć i życie. To oczywisty autokratyczny mechanizm, który państwo wykorzystuje do zastraszenia i stłamszenia swoich mieszkańców.

Główną bohaterką „Igrzysk” jest Katniss Everdeen (grana przez oscarową aktorkę Jennifer Lawrence), dwukrotna zwyciężczyni igrzysk, która wraz z rozwojem fabuły staje się symbolem walki o wolność. Trzecia część – „Igrzyska śmierci: Kosogłos” będzie skupiała się na jej zmaganiach z sytuacją, w której mimowolnie się znalazła.

Film nakręcony został na podstawie bestsellerowych książek Suzanne Collins, a premiera ostatniej z nich miała miejsce już w 2010 roku, więc fani serii nie będą raczej zaskoczeni zakończeniem filmu.

Jednak mimo wszystko nie zapowiada, aby kina miały świecić pustkami. Można przypuszczać, że twórcy „Igrzysk” znów zarobią miliony (dwie poprzednie części zarobiły razem ponad 600 mln dolarów). I to miliony razy dwa, bo według modnej ostatnio w Hollywood praktyki, producenci podzielili ostatnią część na dwa filmy.

W najnowszej produkcji, oprócz znanych już aktorów, zobaczymy kilka nowych twarzy. Między innymi Gwendoline Christie (znaną z roli Brienne w serialu „Gra o tron”), Wesa Chathama („Służące”), Eldena Hensona („jOBS), czy Julianne Moore, która wcieli się w rolę prezydenta rebeliantów.

A wy wybierzecie się do kina?

{youtube}EsWy6s7nGpQ|600|450|0{/youtube}

Aleksandra Supryn