Zrobiła manicure… niemowlakowi! Internauci nie zostawili na niej suchej nitki

Hotel w Karpaczu naliczył klientce „dopłatę za bachora”

„Dopłata za bachora” – napis o tej treści widniał na paragonie, który pani Agnieszka otrzymała od obsługi Green Mountain Hotel w Karpaczu.

„Paragon za pobyt córki. Brak mi słów…” – napisała pani Agnieszka na Facebooku. Do swojego wpisu dołączyła zdjęcie wspomnianego paragonu. Można z niego wyczytać, że wśród opłat w pięciogwiazdkowym hotelu Green Mountain w Karpaczu, znalazła się… „dopłata za bachora”.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2324623394239517&set=a.207218405980037&type=3&theater

Post pani Agnieszki szybko zyskał rozgłos w sieci. I posypały się komentarze. „Szanują, jak widać, tylko kasę za dzieci. Słabe” – napisała jedna z internautek. „Nie mam dzieci, za to poczucie humoru mam. Ale to jest akurat żenujące” – dodała inna użytkowniczka portalu.

Stanowisko hotelu

„Wydruk to wynik niefrasobliwego i nietaktownego komentarza jednego z naszych pracowników i wypadek poniżej wszelkiej krytyki, który absolutnie nie powinien mieć miejsca” – tłumaczą się przedstawiciele hotelu.

Zapowiedziano też, że w stosunku do osoby odpowiedzialnej za ten incydent, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Poniżej zamieszczamy pełną treść oświadczenia hotelu.

Źródło: NaTemat / Fot. facebook.com/agnieszkabbbbb

ZOSTAW ODPOWIEDŹ