Gessler o mężczyznach: Musimy uznać ich wyższość

W wywiadzie dla „Grazi” wspólnie z córką Larą, Magda Gessler opowiedziała o trudnych relacjach z byłym mężem i szwagrem, od którego odcięła się ponad 20 lat temu. Mimo to restauratorka nie wierzy w równouprawnienie i uznaje wyższość mężczyzn. gessler o mezczyznach– Nosimy godnie to samo nazwisko, myślę, że to dzięki nam jest szlachetne, chociaż panowie zrobili już chyba wszystko, żeby je zbezcześcić – mówi o byłym mężu i jego bracie Adamie Gesslerze, który znany jest głównie z oszustw finansowych.

– Dwóch braci nie dało sobie rady z tym nazwiskiem, ale ich żony i dzieci – jak najbardziej. Piotr przestał być moim partnerem w biznesie i problemach, czułam się samotna, musiałam to przeciąć, żeby móc żyć. Czułam się chora. Cenę zapłaciliśmy za to wszyscy, oczywiście największą dzieci. Lara długo nie mogła tego zrozumieć. Została tylko z tatą, bo nie mogła zostać ze mną, skoro pracowałam do późnej nocy. Byłaby tylko z gosposią. Ale myślę, że gdybym tego nie zrobiła, to bym dzisiaj nie żyła. I mówię to zupełnie poważnie – dodaje restauratorka.

Gessler uważa jednak, że nawet kobiety mądrzejsze od swoich mężczyzn, powinny udawać i sprawić, żeby partner czuł się pewnie.

– Nawet seks jest mniej miłosny. Znikli nam już mężczyźni, prawda? Jeśli my nie będziemy szanowały mężczyzn, nie uznamy ich „wyższości”, nawet jeśli jesteśmy mądrzejsze, jeśli on nie poczuje się pewnie, to mamy z głowy każdy związek – tłumaczy w Grazii. Ja nie wierzę w równouprawnienie. Jeśli kobieta ma zdolnego, zaradnego męża, to po co chce jeszcze pracować? To głupota. Mężczyźni czasem potrzebują prostych, zwyczajnych kobiet, które ich nie dominują. Ja w moich związkach jestem trochę gejszą. To jest hiszpańska mądrość. Gdy facet jest zmęczony, to nie wchodzi się z nim w dyskusje, tylko przynosi się rumianek i pyta czule: „Zmęczony jesteś? Może pójdziesz spać?”. Jakakolwiek dyskusja z mężczyzną nie ma sensu, bo on i tak zawsze będzie miał rację. W pewnym momencie musiałam stać się mężczyzną – wyznaje restauratorka.

Jej córka Lara na szczęście nie podziela patriarchalnych poglądów matki.

– Wiele razy ta kontrowersyjna mądrość się sprawdziła, ale teraz jestem w transparentnym związku, stuprocentowo szczerym. Pierwszy raz jestem w relacji, która jest dojrzała na takim poziomie. Jestem zaskoczona, że to możliwe – mówi córka Magdy Gessler.

Z którą panią bardziej się zgadzacie? 

__________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.  

W wywiadzie dla „Grazi” wspólnie z córką Larą, Magda Gessler opowiedziała o trudnych relacjach z byłym mężem i szwagrem, od którego odcięła się ponad 20 lat temu. Mimo to restauratorka nie wierzy w równouprawnienie i uznaje wyższość mężczyzn.
 
– Nosimy godnie to samo nazwisko, myślę, że to dzięki nam jest szlachetne, chociaż panowie zrobili już chyba wszystko, żeby je zbezcześcić – mówi o byłym mężu i jego bracie Adamie Gesslerze, który znany jest głównie z oszustw finansowych. 
 
– Dwóch braci nie dało sobie rady z tym nazwiskiem, ale ich żony i dzieci – jak najbardziej. Piotr przestał być moim partnerem w biznesie i problemach, czułam się samotna, musiałam to przeciąć, żeby móc żyć. Czułam się chora. Cenę zapłaciliśmy za to wszyscy, oczywiście największą dzieci. Lara długo nie mogła tego zrozumieć. Została tylko z tatą, bo nie mogła zostać ze mną, skoro pracowałam do późnej nocy. Byłaby tylko z gosposią. Ale myślę, że gdybym tego nie zrobiła, to bym dzisiaj nie żyła. I mówię to zupełnie poważnie.
 
Gessler uważa jednak, że nawet kobiety mądrzejsze od swoich mężczyzn, powinny udawać i sprawić, żeby partner czuł się pewnie. 
 
– Nawet seks jest mniej miłosny. Znikli nam już mężczyźni, prawda? Jeśli my nie będziemy szanowały mężczyzn, nie uznamy ich „wyższości”, nawet jeśli jesteśmy mądrzejsze, jeśli on nie poczuje się pewnie, to mamy z głowy każdy związek – tłumaczy w Grazii. Ja nie wierzę w równouprawnienie. Jeśli kobieta ma zdolnego, zaradnego męża, to po co chce jeszcze pracować? To głupota. Mężczyźni czasem potrzebują prostych, zwyczajnych kobiet, które ich nie dominują. Ja w moich związkach jestem trochę gejszą. To jest hiszpańska mądrość. Gdy facet jest zmęczony, to nie wchodzi się z nim w dyskusje, tylko przynosi się rumianek i pyta czule: „Zmęczony jesteś? Może pójdziesz spać?”. Jakakolwiek dyskusja z mężczyzną nie ma sensu, bo on i tak zawsze będzie miał rację. W pewnym momencie musiałam stać się mężczyzną – wyznaje restauratorka. 
 
Jej córka Lara na szczęście nie podziela patriarchalnych poglądów matki. 
– Wiele razy ta kontrowersyjna mądrość się sprawdziła, ale teraz jestem w transparentnym związku, stuprocentowo szczerym. Pierwszy raz jestem w relacji, która jest dojrzała na takim poziomie. Jestem zaskoczona, że to możliwe – mówi córka Magdy Gessler. 
 
Z którą panią bardziej się zgadzacie? 
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ