Freeganizm

freeganizm tekst life4styleCoraz dziwniejsze ideologie zalewają świat i przenoszą się również na nasze polskie ziemie. Wegetarianizm jest już na porządku dziennym. Coraz częściej spotykamy się także z weganizmem oraz dość nowym karnizmem, czyli jedzeniem jedynie ściśle określonych zwierząt. Najdziwniejszą ze wszystkich ideologii jest jednak freeganizm.

Nazwa freeganizm wzięła się od słów free (ang. darmowy, wolny) i weganizm, czyli ideologia, zgodnie z którą ludzie nie jedzą mięsa oraz rezygnują z produktów zwierzęcych we wszystkich aspektach życia. Nie wszyscy przedstawiciele freeganizmu są jednak weganami. Kim więc są?

Freeganie prowadzą antykonsumpcyjny styl życia i kierują się głównie wartościami takimi jak hojność, wolność czy współpraca. Przeciwstawiają się oni współzawodnictwu, zachłanności i wszędzie obecnym materialistom. Freeganie starają się za darmo lub jak najmniejszym kosztem zdobyć jedzenie oraz inne środki potrzebne do życia. Co to oznacza? Proszenie o nadpsutą żywność w hipermarketach, zbieranie nadwyżki żywności na bazarach, deklarowanie chęci zabrania niedojedzonych posiłków z restauracji, czy przeszukiwanie kontenerów ze śmieciami w celu znalezienia czegoś do zjedzenia. Nie bez powodu freeganie w Polsce nazywani są kontenerowcami.

Wbrew pozorom freeganie to nie bezdomni, potrzebujący czy biedni. To ludzie pracujący, często studenci, którzy po prostu ograniczają udział w konwencjonalnej ekonomii. Przeciwstawiają się oni niepotrzebnemu wyrzucaniu i marnowaniu jedzenia, które w Polsce jak i na całym świecie są na porządku dziennym. Jednocześnie wielu ludzi nie ma co jeść i zmuszona jest do przeszukiwania śmietnisk, by zapewnić sobie przetrwanie. Freeganie jednoczą się z tymi ludźmi i pokazują im, że wcale nie chcą się do tego przyczyniać.

Freeganizm nie dotyczy jednak tylko jedzenia. Przedstawiciele tej ideologii ograniczają również kupowanie ubrań, kosmetyków czy innych niezbędnych do życia środków. Starają się korzystać z tych przedmiotów, które były już wcześniej używane (zdobywane z secondo handów) lub dostają je za darmo od innych. Często nie korzystają też z samochodów. Jedzą rowerem, komunikacją miejską lub chodzą piechotą. Całkowicie rezygnują z udziału w obrocie pieniędzy.

Anna Kukiełka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ