Festiwal Sztuki Zaangażowanej

festiwal obrazlife4styleHistoria polskiej muzyki literackiej pełna jest znakomitych nazwisk. Nic więc dziwnego, że coraz więcej młodych kapel wzoruje się na Kaczmarskim czy tworzy muzyczne aranżacje do wierszy Herberta. Dla takich ludzi organizowany jest Festiwal Sztuki Zaangażowanej.

Młodzi artyści tworzący muzykę autorską, czy sztukę zaangażowaną społecznie, nie mają łatwego życia. Często zmagają się z deficytem środków na realizację własnych pomysłów, brakiem profesjonalnej pomocy i miejsca gdzie mogą wystąpić. Festiwal organizowany przez Fundację Odpowiedzialność Obywatelska i Fundację Zielone Koła ma za zadanie skupić wokół siebie te muzyczne indywidualności i wspólnie promować muzykę literacką. Na swoistego patrona pierwszej edycji tej kulturalnej inicjatywy wybrano Przemysława Gintrowskiego. Jest on doskonałym przykładem człowieka, który za pośrednictwem muzyki starał się wpłynąć na rzeczywistość społeczno-polityczną. Gintrowski był częścią trio, które zrealizowało program poetycki „Mury”. Tytułowa piosenka tego programu stała się swoistym przebojem i manifestem Sierpnia 80. Dziwi więc, że sylwetka wybitnego muzyka rzadko jest obecnie wspominana i stanowi raczej tło dla postaci Kaczmarskiego. Organizowane, w ramach Festiwalu Muzyki Zaangażowanej, wydarzenia mają przypomnieć szerszej publiczności twórczość Gintrowskiego i pomóc odkryć ją na nowo. W końcu to o nim Agnieszka Osiecka mówiła: „Gintrowski komponuje niewiele i zawsze, kiedy słucham jego pięknych melodii, to chciałabym, żeby jeszcze coś zagrał”.

27 kwietnia w ramach festiwalu, w warszawskim klubie Hydrozagadka, odbędzie się koncert młodych, debiutujących zespołów, które w sposób szczególny wiążą swoją twórczość z muzyką społecznie zaangażowaną. Warunkiem wzięcia udziału w koncercie finałowym było przesłanie dwóch utworów pasujących do tematu przewodniego festiwalu, a także stworzenie własnej interpretacji dowolnej piosenki Gintrowskiego. Na najlepszych czekają nagrody rzeczowe. Warto zainteresować się tą inicjatywą i samemu przekonać się co młoda, polska scena ma jeszcze do zaoferowania.

Katarzyna Mierzejewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ