Fanka broni postrzelona przez syna

Jamie Gilt, Amerykanka, która od wielu lat jest wielką zwolenniczką zalegalizowania broni palnej w Stanach Zjednoczonych, została postrzelona przez swojego 4-letniego syna. Do wypadku doszło gdy Gilt prowadziła samochód a jej syn bawił się naładowaną bronią na tyle auta! 4-latego pociągnął za spust i postrzelił matkę. Do tragedii doszło zaledwie kilka godzin po opublikowaniu przez matkę postu, w którym dumnie pisze, że nawet jej 4-letni syn potrafiłby obsługiwać się bronią małego kalibru. Jak widać to prawda! Gilt została przewieziona do szpitala, a jaj życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po postrzale w plecy ponoć czeka ją dosyć długa rehabilitacja. Matka zabrała już głos w tej sprawie i powiedziała, że to był zwykły wypadek, a broń nadal według jej opinii powinna być legalna i ogólnodostępna.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ