Dziecko czy kariera – to odwieczny dylemat współczesnej kobiety. Naprzeciw swoim zdesperowanym pracownicom postanowiły wyjść dwie firmy – Apple i Facebook.

Apple i Facebook proponują swoim pracownicom możliwość zamrożenia komórek jajowych, aby bez stresu mogły zająć się karierą w ich przedsiębiorstwach. W obu firmach coraz więcej kobiet zajmuje kierownicze lub strategiczne stanowiska, więc taki układ zdecydowanie opłaca się obu stronom.

Zabieg zamrożenia jajeczek kosztuje 10 tysięcy dolarów, a każdy następny rok przechowywania ich w klinice to kolejne 500 dolarów opłaty. Firmy oferują więc swoim pracownicom 20 tysięcy dolarów przeznaczonych na ten właśnie cel.

Badania pokazują, że pomimo lepszej sytuacji kobiet na rynku pracy nadal nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że mężczyźni, którzy posiadają dzieci zarabiają znacznie więcej niż mężczyźni bezdzietni. Jeśli chodzi natomiast o kobiety to różnica jest niewielka. Nic więc dziwnego, że kobiety nie rzucają się w wir macierzyństwa – wolą poczekać na lepszy moment.

Coraz więcej kobiet decyduje się więc na zamrożenie komórek jajowych. Zazwyczaj decydują się na to trzydziestolatki, które albo nie znalazły jeszcze odpowiedniego partnera, albo nie chcą przerywać swojej kariery. Okazuje się, że zamrożenie jajeczek stało się nawet formą prezentu. Czasem bogate matki fundują swoich ambitnym córkom taki zabieg, aby bez obaw mogły zająć się pracą i nie martwić oddalającą się perspektywą założenia rodziny.

Trzeba jednak pamiętać, że zamrożenie komórek jajowych nie daje stuprocentowej pewności na zajście w ciążę. Lekarze ostrzegają, że nawet zamrożone komórki nie stają się z czasem lepsze – im dłużej czekamy, tym szansa na dziecko jest mniejsza.

Aleksandra Supryn