Edyta Górniak cierpi na zapalenie gardła, dlatego musiała odwołać swój najbliższy koncert w Warszawie, który miał odbyć się już w ten weekend. Okazuje się, że jej stan zdrowia pogorszył się i artystka trafiła do szpitala. Jak się czuje wokalistka?

Występ odwołany

Edyta  Górniak ma zapalenie gardła, dlatego wokalistka była zmuszona odwołać swój koncert na warszawskim Torwarze, który został zaplanowany na 20 listopada. To właśnie w stolicy miało odbyć się zwieńczenie trasy koncertowej „Love 2 Love”. Jednak fani nie muszą się obawiać, że ich bilety zostały zmarnowane, gdyż piosenkarka wystąpi w Warszawie prawdopodobnie na początku grudnia. Wtedy bilety kupione na najbliższą niedzielę nadal będą aktualne.

Prawie przestała mówić

„Fakt” podaje, że stan zdrowia artystki znacznie się pogorszył – prawie straciła głos. Piosenkarka trafiła do szpitala w Los Angeles. Podano antybiotyki i sterydy, jednak lekarze zakazali Górniak śpiewać przez najbliższe dwa tygodnie.

„Edyta praktycznie przestała mówić. Lekarze podali jej antybiotyki i sterydy, ale ich diagnoza była bezlitosna: Edyta dostała zakaz śpiewania przez dwa tygodnie. Edyta jest załamana. Bilety na koncert na Torwarze zostały wyprzedane praktycznie w całości. To miał być wielki show z udziałem m.in. Donatana i Cleo” – zdradza znajomy wokalistki w rozmowie z tabloidem.

Mamy nadzieję, że Edyta Górniak szybko dojdzie do zdrowia, a my nadal będziemy mogli zachwycać się jej głosem!

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Edyta Górniak

______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.