Dorota Szelągowska: „ciągle czuję się najgrubszym człowiekiem na świecie”
Dorota Szelągowska ostatnio zaskoczyła fanów swoją przemianą. Gwiazda sporo schudła, jednak okazuje się, że wciąż niepewnie czuje się ze swoją sylwetką. Szczere słowa prowadzącej programy wnętrzarskie!
30 kilo więcej
Dorota Szelągowska zdradziła, że w ciąży przytyła aż 30 kilogramów. Szybko uporała się z pierwszą dziesiątką, a dzięki dobrze dobranemu jadłospisowi udało jej się uporać z kolejnymi kilogramami.
„W ciąży przytyłam 30 kilogramów. Od razu po porodzie zrzuciłam 10 kilogramów, potem następne 10” – mówiła Dorota Szelągowska w rozmowie z „Dzień Dobry TVN”.
https://www.instagram.com/p/B4PwRnljqeb/
Dorota Szelągowska: „ciągle czuję się najgrubszym człowiekiem na świecie”
Mimo, że Dorota Szelągowska zachwyca otoczenie udaną metamorfozą, to ona wciąż czuje, że nie wygląda dostatecznie dobrze. Co więcej, ma wrażenie, że jest najgrubszą osobą na świecie.
„Ciągle czuję się najgrubszym człowiekiem świata, a już gdzieś przeczytałam, że schudłam osiemdziesiąt kilogramów. Założę szpilki, czarny garnitur, pomaluję się i nieźle wyglądam. To tyle” – wyznała prowadząca programy wnętrzarskie w rozmowie z „Plejadą”.
Zdjęcia na ściankach – przyjemność czy obowiązek?
Córka Katarzyny Grocholi zdradziła też, że nie przepada za wyjściami na czerwony dywan. Choć lubi komplementy, to jeśli może, to unika „wielkich wyjść”. Znacznie bardziej woli ten czas spędzić w domu – na luzie.
„Oczywiście, komplementy są wspaniałe, ale stanie na czerwonym dywanie niekoniecznie. Dziwnie się wtedy czuję. Ale nie narzekam na to, po prostu z tego nie korzystam. Jest to część mojej pracy i jeśli muszę to zrobić, robię to, ale w żaden sposób mnie to nie łechce i nie jest to dla mnie przyjemne. Mogłabym spędzić ten czas na tysiąc fajniejszych sposobów, na przykład leżąc w piżamie na kanapie i oglądając serial” – powiedziała Dorota Szelągowska.
https://www.instagram.com/p/B5yZgZxg997/
Źródło zdjęć: kadr z youtube.com