Bartosz Węglarczyk złożył oświadczenie po wpadce w Milionerach

Bartosz Węglarczyk złożył oświadczenie po wpadce w Milionerach! Co mówił?

Bartosz Węglarczyk wydał oświadczenie po wpadce w Milionerach! Dziennikarz przeprasza za zaistniałą sytuację, która miała miejsce w świątecznym odcinku popularnego teleturnieju. Jak się tłumaczy?

Zaskakujące zakończenie

Przypominamy, że Kinga Rusin i Piotr Kraśko brali udział w świątecznym odcinku „Milionerów”. Parze bardzo dobrze szła gra. Dziennikarze doszli aż do pytania za milion złotych, które sprawiło im problem. Nie wiedzieli, że wymienione zwierzęta przez Huberta Urbańskiego to rasy gołębi.

Ryś polski, łabędź rostowski, saksoński bocian i wywrotek smoleński to:

A. Rasy gołębi

B. Rasy kur

C. Chrząszcze

D. Akrobacje na deskorolce

Prezenterzy postanowili skorzystać z koła ratunkowego – telefonu do przyjaciela. Zadzwonili do Bartosza Węglarczyka, kolegi Kingi. Wydawało się, że sytuacja będzie uratowana, gdyż mężczyzna znał odpowiedź na to pytanie. Niestety nie zdążył jej udzielić, bo… czas się skończył! Kinga Rusin była bardzo zaskoczona takim obrotem sprawy! Zobaczcie, jak to wszystko wyglądało!

https://www.instagram.com/p/BSv-qgwDu0Q/?taken-by=kingarusin

Kinga Rusin jednak szybko otrząsnęła się po tej sytuacji  i po kilku dniach opublikowała zdjęcie z restauracji, do której zaprosiła właśnie Bartosza Węglarczyka! Dziennikarka nie ma żalu do swojego kolegi.

„Dlaczego zaprosiłam Bartka Węglarczyka na lunch? To jest akurat proste pytanie?… cdn” – napisała dziennikarka pod zdjęciem.

https://www.instagram.com/p/BS1DYYmjCI5/?taken-by=kingarusin

Bartosz Węglarczyk złożył oświadczenie po wpadce w Milionerach!

A jak Bartosz Węglarczyk tłumaczy się ze swojego niefortunnego „występu” w „Milionerach”? Mężczyzna rzeczywiście znał odpowiedź na pytanie, gdyż niedawno słuchał audycji radiowej z udziałem eksperta od gołębi. Dziennikarz tłumaczy jednak, że nie wiedział, że na odpowiedź będzie miał tylko 30 sekund, a potem połączenie telefoniczne zostanie zakończone. Węglarczyk myślał, że rozmowa została zerwana, dlatego oddzwonił do studia.

„Szanowni państwo, będzie publiczne oświadczenie. Tak, znałem odpowiedź na to pytanie, nie wiedziałem o tym, że jest trzydzieści sekund na odpowiedź. Nie wiedziałem o tym, że się telefon wyłączy i zostanie zerwana rozmowa. W związku z tym, jak się zerwała rozmowa, to ja byłem przekonany, że się zerwała rozmowa i oddzwoniłem do studia z pytaniem, dlaczego do mnie nie oddzwaniacie. Natomiast, tak znałem odpowiedź na to pytanie. Bardzo przepraszam” – mówił Bartosz Węglarczyk w „Dzień dobry TVN”.

Wybaczacie? 😉

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.instagram.com/kingarusin/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ