Najbogatsza Polka raz jeszcze spróbuje sił w show biznesie. Kulczyk zaproponowała, że zastąpi „Kobiety na krańcu świata” własnym programem, „Efekt domina”. Propozycja jest kusząca, bo córka najbogatszego Polaka sama chce zapłacić za produkcję.

Choć wbrew wcześniejszym obawom, program Martyny Wojciechowskiej jednak zostanie wyemitowany. Sezon będzie niestety niepełny, a po zakończeniu serii pasmo podróżnicze zostanie wolne.

– Po Martynie pasmo podróżnicze leży odłogiem. Dlatego Dominika jest w pełnej gotowości, by wrócić do nagrywania własnego programu Efekt domina. Trwają rozmowy w sprawie wiosennej ramówki. Zaletą propozycji Kulczyk jest to, że sama płaci za produkcję programu – mówił w tabloidzie jeden z pracowników TVN.

Dwa pierwsze sezony „Efektu domina” prowadzącego przez Kulczyk nie miały zbyt dużej oglądalności, jednak właściciele TVN pamiętają, że miliarderka odziedziczyła 8 miliardów złotych, a za takie pieniądze mogłaby kupić nie tylko program, lecz całą stację.

Przy okazji emisji poprzedniego programu Kulczyk zapewniała, że nie ma problemu z zaadoptowaniem się do każdych warunków i „nie boi się biedy”.

– Mam dwie natury. Nie przeszkadza mi brud i bieda. Spaliśmy przez cztery dni w prostych warunkach, nie było prysznica. Wtedy jak się wraca to nawet ciepła woda okazuje się czymś wyjątkowym. Nie boję się. Moja córka jest moim klonem, mniej jeszcze wypierzonym i ucywilizowanym – mówiła.

Jak czytamy na stronie TVN – „Efekt domina” to program o ludziach pomagających innym ludziom. O pracownikach fundacji oraz wolontariuszach docierających do najbiedniejszych zakątków świata po to, by budować lepszą rzeczywistość, by pokazać, że czasem niewiele zmienia tak wiele. W każdym odcinku ekipa telewizyjna odwiedzi inny kraj, aby pokazać problemy zwykłych ludzi. Ich dramaty związane z biedą, w jakiej żyją.

_________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.