Nieprawidłowe przechowywanie biżuterii bardzo często ją niszczy. Podobnie jest z nieuważnym aplikowaniem kosmetyków – perfumy, kremy i inne substancje chemiczne maja negatywny wpływ na wygląd naszych ozdób. Reakcje zachodzące na błyskotkach przeradzają się w czarny, zielony, rudy bądź każdy inny obrzydliwy osad, który wygląda bardzo nieestetycznie i sprawia, że nasz ulubiony łańcuszek ląduje na dnie szuflady. Jak więc domowym sposobem wyczyścić srebrną i złotą biżuterię?

Bardzo istotne, przed zaaplikowaniem którejkolwiek z wyżej wymienionych substancji, są pewne informacje: po pierwsze – ostrożność, po drugie – umiar. Nie nakładaj od razu całej tubki pasty do zębów na naszyjnik, zastosuj metode „małych kroczków”.

Srebro

Srebrne łańcuszki, pierścionki i bransoletki doskonale wyczyści soda. Wystarczy ułożyć je w misce, dokładnie pokryć sproszkowaną sodą, po czym zalać wszystko wrzątkiem. Po dwóch minutach wszystko zamieszać tak, by roztwór dotarł do wszystkich zabrudzonych elementów. Innym sposobem jest wykorzystanie soli kuchennej. Szklane naczynie należy wyścielić folią aluminiową (stroną matową do góry), na niej umieścić błyskotki, a następnie wypełnić miskę roztworem solnym (5 łyżek soli na litr wody). Po kilku minutach lub godzinach, w zależności od stopnia zabrudzenia biżuterii, należy wyjąć i osuszyć srebro. Bardzo często spotykanym sposobem na wyczyszczenie łańcuszków jest też użycie pasty do zębów. Jest to skuteczna metoda, jednak stosując ją należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ mocne szorowanie może doprowadzić do uszkodzeń (głównie zarysowań) naszych błyskotek.

Złoto

Złote kosztowności pozbawione połysku (te matowe) wystarczy wyczyścić ciepłą wodą z mydłem. Jeśli to nie wystarczy można spróbować metody z sodą. Innym skutecznym (i lekko nieprzyjemnym) sposobem jest pocieranie biżuterii miękką szmatką namoczoną w occie lub denaturacie. Kolejne metody, w których pomogą nam produkty zabrane z kuchni to sól, proszek do pieczenia lub cebula. Roztwór solny omawiany był w przypadku srebra i tutaj panuje dokładnie ta sama zasada. Z proszkiem do pieczenia sytuacja wygląda trochę bardziej skomplikowanie, ponieważ najpierw należy stworzyć „papkę” z proszku do pieczenia i wody, a następnie pocierać nią biżuterię. Ważne, aby konsystencja substancji nie była zbyt rzadka. Jeśli chodzi o cebulę, to metody są dwie. Pierwsza, łatwiejsza to pocieranie kosztowności rozkrojoną cebulą. Drugi, nieco trudniejszy, polega na wyciśnięciu soku z cebuli, następnie – polanie nim drogocennych przedmiotów i odczekanie kilkudziesięciu minut.

Wszystkie domowe metody może i są tanie oraz szybkie, ale zdarza się, że są nieskuteczne, a czasami i niebezpieczne… Gdy zależy nam na stuprocentowej pewności i bezpieczeństwie naszych kosztowności (szczególnie, gdy jest to pierścionek zaręczynowy!) warto zakupić specjalny płyn do czyszczenia biżuterii. Koszt takiego specyfiku to ok. 30zł.

Anna Kukiełka