Chylińska o drastycznym spadku wagi: Wymyśliłam sobie, że będę tak wyglądała

Piosenkarka w końcu zdecydowała się szczerze odpowiedzieć na zarzuty o anoreksję i depresję. W rozmowie z Magdą Mołek przyznała również, że macierzyństwo jest dla niej trudnym doświadczeniem, które przyniosło wiele rozczarowań. 

chylinska chciala tak wygladacPo latach przerwy Chylińska wydała kolejną płytę. W programie „W roli głównej” prowadzonym przez Magdę Mołek, kontrowersyjna piosenkarka zapewniała, że wszystko jest pod kontrolą, choć ostatnio życie dało jej w kość.

– Ja mocno przegrzałam temat tego macierzyństwa w swoim życiu. Po pierwsze, nie pozwoliłam sobie pomóc i wszystko chciałam robić sama. Nie było żadnej niani, żadnego ściągania rodziców. Ja chciałam wszystkim pokazać, że jestem pod tym względem absolutnie dzielna i to mnie umordowało na maksa – mówi Chylińska.

Dziennikarka zapytała także, czy piosenkarka nie jest zawiedziona tym, jak obecnie wygląda jej życie i czy problemy z samopoczuciem nie są objawem depresji.

– W ch… jestem rozczarowana. Nie podoba mi się. Absolutnie mi się nie podoba. Patrzę na moje dzieci, jak one tak się buntują, wiesz tupią nóżkami. Natomiast ja tupię nóżkami z moim podejściem do życia i z takim, mimo wszystko, niepoprawnym optymizmem. Ja mam w sobie ten mechanizm, że muszę wstać i iść – przekonywała Chylińska i odparła podejrzenia o depresje –  Ja nawet chciałam to sprawdzić, czy mam depresję. Okazuje się, że nie mam. Ja strasznie chciałam zwalić to na jakąś medyczną sprawę. Łatwiej wtedy żyjesz, jak wiesz dlaczego jesteś taka porąbana. Nic mi nie jest. Życie mi jest – podsumowała piosenkarka.

W wywiadzie sprostowane zostały także zarzuty o anoreksję, jaką fani zarzucali Chylińskiej po tym, jak widocznie straciła na wadze. Wielu internautów twierdziło nawet, że próba dostosowania się do telewizyjnych realiów doprowadziła Chylińską do choroby.

Mołek wprost spytała, czy Chylińska jest zawiedziona tym, jak teraz wygląda jej

– Ja się sama odchudzam. Mam ogromną samodyscyplinę i wymyśliłam sobie, że będę tak wyglądała. Dokładnie tak. Ja generalnie jestem taka, że muszę sobie wyżyłować coś na maksa, wtedy czuję, że żyje. Tak jest super, osiągasz coś, trzymasz to za mordę i mówisz sobie „zobacz jaka jestem mocarna, zobacz jak ja mogę” – mówiła przekornie.

Wierzycie, że rzeczywiście wszystko jest pod kontrolą. A może piosenkarka chciała tylko uspokoić fanów i nie okazywać słabości na wizji.

__________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ