Barbara Kurdej-Szatan cały czas walczy z boreliozą. Po terapii aktorka czuje się już znacznie lepiej, ale nadal musi bardzo na siebie uważać. Co jej najbardziej pomogło?

Barbara Kurdej-Szatan o swojej chorobie. To przez nią nie można zajść w ciążę!

Aktorka od kilku lat zmaga się z boreliozą. O chorobie dowiedziała się na planie reklamy sieci Play. To była szokująca informacja.

Dowiedziałam się, że jestem chora, gdy byłam na planie reklamy Play’a. Sprawdziłam wyniki badania krwi w internecie i byłam w szoku. Zaczęłam płakać, wyszłam z hali. Zaczęli mnie wołać, że trzeba kręcić. Musiałam się szybko uspokoić i szczerzyć do kamery” – wspominała aktorka w rozmowie z „Viva!”.

Niestety kobiety mające boreliozę nie powinny zachodzić w ciążę. Plany dotyczące macierzyństwa warto odłożyć na później.

„Bakterie mogą przejść na dziecko, uszkodzić płód, więc nie ma co ryzykować” – przestrzega gwiazda „M jak miłość”.

Jest już lepiej

Na szczęście aktorka wraca już powoli do zdrowia. Coraz mniej odczuwa objawy choroby, a wyniki badań też już są lepsze.

„Byłam ostatnio u mojej pani dietetyk i okazało się, że jest lepiej i duża część tych bakterii, które ten zasrany kleszcz mi wpuścił, została zlikwidowana. Potwierdzone to również zostało badaniami. Jednak boreliozę nadal mam i muszę jeszcze z nią powalczyć” – powiedziała aktorka.

To pomaga

Barbara Kurdej-Szatan zdecydowała się na terapię prądami. Unika również cukrów, nabiału oraz pszenicy. Taką dietę należy stosować przez dłuższy czas.

„Chodziło nie tylko o to, żeby pozbyć się bakterii, lecz także żeby odgrzybić organizm, ponieważ swego czasu zażywałam dużo antybiotyków. Przez to candida, grzyby, które zazwyczaj znajdują się w jelicie, rozprzestrzeniły się – mimo tego, że zażywałam specjalne osłony. Trudno jest nad tym zapanować, potrzebna jest dieta długoterminowa” – tłumaczyła prowadząca „The Voice of Poland”.

Ważna profilaktyka

Bardzo ważna jest profilaktyka. Jak możemy uchronić się przed kleszczami?

„Najlepiej smarować się różnymi preparatami przeciwko kleszczom. Kleszcze lecą do temperatury ciała i zapachu. Jeśli zapach im nie odpowiada to nie powinny się zbliżać. Można smarować się olejkami np. eukaliptusowym. Trzeba sprawdzać ciało, czy nic nie ma wystającego, nawet malutkiego. Bo nie tylko duże kleszcze się wbijają, ale też nimfy, które są bardzo malutkie. To wczesna postać kleszcza i ona też zaraża chorobami” – ostrzega aktorka.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/ Barbara Kurdej-Szatan