Anna Lewandowska nie od zawsze mogła pozwolić sobie na podróże po całym świecie, a także na markowe ubrania i dodatki. Gwiazda przyznała, że kiedyś marzyła o markowej torebce, a gdy mogła ją wreszcie kupić, to… 

Anna Lewandowska marzyła o pierwszej markowej torebce,  gdy ją kupiła, to…

Anna Lewandowska już wiele razy wspominała, że gdy jej tata odszedł od rodziny, to mama przyszłej trenerki ledwo wiązała koniec z końcem. Nie było jej stać na podstawowe potrzeby, często wspomagał ją Caritas.

„Wcześniej miałam normalne życie. Tata, mama, dzieci, pieniądze. Nie brakowało na podstawowe wydatki. A potem nie miałam nawet na podręczniki do szkoły, chodziłam w dziurawych butach zimą” – mówiła kilka lat temu Anna Lewandowska w programie „W roli głównej”.

https://www.instagram.com/p/B0Xl7uhI_04/

Gdy Ania związała się z Robertem, również nie było kolorowo. Nie mogli pozwolić sobie na wiele przyjemności, jednak sportsmenka wierzyła, że ta sytuacja zmieni się. Nie myliła się.

– Kiedy byliśmy jeszcze w Poznaniu, miałam babskie marzenie: „Robert, jak ja bym chciała mieć taką markową torebkę”. Ale od razu powiedziałam: „Kupimy za jakiś czas”. Potem, już w Monachium, koleżanki miały po kilka torebek, pytały, dlaczego ja nie mam, przecież zarabiam. Wyjaśniłam, że mamy umowę z mężem – zdradziła trenerka w rozmowie z „Twoim Stylem”.

https://www.instagram.com/p/B0LRBiiIEYi/

Wymarzona torebka

Gdy mogła sobie pozwolić na odrobinę luksusu, to… Robert był zaskoczony tym zachowaniem!

Ale gdy ją w końcu miałam, jeszcze długo, gdy szłam na spotkania, zostawiałam torbę w aucie. Robert nie mógł zrozumieć: „Dlaczego to robisz, przecież na nią zarobiłaś?” – wyznała gwiazda.

https://www.instagram.com/p/BzvkmsoouzC/

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: kadr z youtube.om