Kolorowa głowa!

Wakacje to czas testowania najnowszych trendów i ekstremalnych metamorfoz. Obecnie bardzo ciekawym trendem są kolorowe włosy! Pasma w kolorach fioletu, błękitu i różu zrobiły w tym roku furorę. Nie mogły oprzeć się im takie gwiazdy jak Kylie Jenner, Demi Lovato, Kelly Osbourne czy Honorata Skarbek. Sprawdź jak uzyskać pożądany efekt!

hairr life4style

Aby cieszyć się kolorowymi kosmykami wcale nie musisz doszczętnie niszczyć swoich włosów. Wszystko zależy od tego jakiego efektu oczekujesz. Przed przystąpieniem do „zabiegu” rozważ jednak wszystkie za i przeciw, gdyż nie każda z nas może sobie pozwolić na wściekle różową czuprynę. To, czy możemy zaszaleć zależy głównie od wykonywanej przez nas pracy i środowiska, w jakim przebywamy. Jeśli pracujesz w banku, twój szef raczej nie będzie patrzył na to przychylnym okiem, natomiast jeśli Twoja praca jest luźna i niezobowiązująca do określonego dresscode’u, to śmiało możesz puścić wodze fantazji!

Najważniejszy jest efekt jaki chcemy uzyskać. Pomyśl, czy zależy ci na całych włosach w danym kolorze czy może tylko na pofarbowaniu pasemek lub końcówek. O intensywności i trwałości koloru również decydujesz ty sama. Możesz pofarbować włosy na stałe lub tylko na kilka myć.

Jeśli interesuje Cię trwałe farbowanie, najlepiej wybierz się do fryzjera. Jeśli jesteś posiadaczką ciemnych włosów, niestety trzeba będzie użyć na nich rozjaśniacza, a dopiero wtedy farby koloryzującej. Fryzjerzy zajmą się tym odpowiednio, nie dopuszczając do nadmiernych zniszczeń. Pamiętaj tylko, że mimo wszystko taka koloryzacja to męczarnia dla Twoich kosmyków. Będziesz musiała szczególnie o nie zadbać, zwłaszcza gdy kolor zacznie się wypłukiwać.

Natomiast jeśli nie chcesz farbować włosów na stałe, a jedynie spróbować czegoś nowego, możesz to zrobić samodzielnie w domu! Aby pofarbować końcówki na ciekawy kolor, użyj bibuły, kredy, pasteli, pianki lub tonera! Jest mnóstwo sposobów, aby uzyskać oczekiwany efekt bez jakiegokolwiek uszkodzenia struktury włosa! Najprostszym sposobem jest „wtarcie” we włosy nasączonej wodą bibuły, kredy lub pasteli. Przyniesie to bardzo fajne efekty, jednak utrzyma się na włosach maksymalnie do 2-3 myć. W drogerii możesz zaopatrzyć się w koloryzującą piankę, którą również wystarczy wetrzeć we włosy. Efekt jest podobny, jednak kolor utrzyma się odrobinę dłużej. Do „tymczasowego” farbowania najlepiej użyć tonera. Można go zakupić drogą internetową lub w sklepie fryzjerskim. Toner nakłada się podobnie jak farbę, jednak nie niszczy on włosa, gdyż nie wchodzi w jego strukturę, a jedynie „oblepia” kosmyk powłoką koloru. Co więcej, taki efekt będzie nam towarzyszył przez dłuższy czas, ponieważ kolor pozostanie na włosach do 15-20 zmyć.

Joanna Łuszczykiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ