Dlaczego nie brać kredytu?
W dzisiejszych czasach każdy ma jakiś kredyt albo przynajmniej zastanawia się nad jego wzięciem. Coraz częściej, wspólny kredyt jest traktowany jako formalny akt scalający związek. Nie dostaniemy go ot tak, musimy najpierw spełnić szereg wymagań. Warunki pożyczki oferowanej przez bank również powinniśmy dokładnie sprawdzić, zagłębić się w szczegóły. Poważnie zastanów się, zanim podejmiesz decyzję o kredycie. Jakie są argumenty przeciw podjęciu takiej decyzji?
Każdy kredyt związany jest z jakimiś kosztami (z wyjątkiem bardzo rzadkich rat 0% nie będących manipulacjami, tylko faktycznymi ratami 0%). Często mamy niestety do czynienia z kosztami ukrytymi, o których wspomina się w umowie „małym drukiem”. Co prawda, dzięki pożyczce z banku możemy kupić daną rzecz wcześniej, niż oszczędzając na nią, ale tak naprawdę w ten sposób przysparzamy sobie dodatkowych kosztów. Przykładowo, pożyczając z banku 1000zł na pralkę, będziemy musieli oddać proporcjonalnie więcej, w zależności od oprocentowania naszego kredytu. Może warto więc trochę poczekać z zakupem i odkładać co miesiąc określoną kwotę pieniędzy? Minie trochę czasu, ale nasz budżet na tym nie ucierpi. Pęd do natychmiastowej konsumpcji, posiadania każdej nowości, to jedynie zjawisko podsycane przez marketingowców. Banki starają się wmówić nam, że przyjemność jaka czeka nas po nabyciu danego produktu, warta jest dodatkowych kosztów, jakie poniesiemy przy spłacie kredytu. „Proszę sobie wyobrazić gdzie już teraz mógłby pan pojechać nowym samochodem, po co czekać?” Nie dajcie się na to nabrać!
Biorąc kredyt aby szybko kupić daną rzecz, nie tylko płacimy za nią więcej, narażamy się również
na nieprzemyślany zakup. Często, po pewnym czasie okazuje się, że jest to przedmiot zbędny lub taki, na którego zakup mogliśmy spokojnie poczekać.
Kolejna pułapka, która na nas czeka to utrata części swojej zdolności kredytowej. Życie jest nieprzewidywalne. Gdy naprawdę będziemy musieli wziąć kredyt, bo na przykład zachorujemy, ulegniemy wypadkowi, to będzie to nie lada wyzwanie. Kredyt może okazać się wówczas dużo droższy lub możemy go po prostu nie dostać – bank może odmówić udzielenia kredytu.
Są wydatki niezbędne, takie jak wspomniana przed chwilą walka z chorobą. W pewnych sytuacjach po prostu nie ma innej możliwości niż zebranie odpowiedniej kwoty pieniędzy. Są też wydatki konieczne, takie jak nowa pralka czy lodówka, bez których mało kto jest sobie w stanie poradzić. Co wtedy? Zacznij oszczędzać, odłożysz pieniądze na „czarną godzinę”. Myślisz, że to niemożliwe? Skoro stać Cię będzie na spłacanie rat kredytu, to z pewnością będziesz w stanie odkładać co miesiąc określoną kwotę.
Zawsze dobrze się zastanów zanim weźmiesz kredyt, przemyśl wszystkie za i przeciw i podejmij rozsądną decyzję.
Ola Barcz