Ewa Farna o macierzyństwie: „Miałam momenty doła”. Tak szczerze jeszcze nigdy nie powiedziała!

Ewa Farna o macierzyństwie: „Miałam momenty doła”. Tak szczerze jeszcze nigdy nie powiedziała!

Ewa Farna kilka miesięcy temu została mamą. Na świat przyszedł syn Artur, który całkowicie zmienił świat artystki oraz jej męża. Jak teraz wygląda jej codzienność i jak ocenia czarny PR macierzyństwa. Okazuje się, że też miała trudne momenty – co jej pozwoliło przetrwać?

Ewa Farna o macierzyństwie: „Miałam momenty doła”. Tak szczerze jeszcze nigdy nie powiedziała!

Ewa Farna w wieku dwudziestu pięciu lat została mamą. Mówi się, że jak na show-biznes, to bardzo wczesny wiek. Jednak artystka nie ulega takim standardom, bardzo chce mieć dużą rodzinę – na razie jest na dobrej drodze!

„Choć ja nigdy nie patrzyłam na swoje życie przez pryzmat show-biznesu, tylko normalnego życia. Muzykę odbieram jako swoją pracę, największe hobby, ale nigdy nie starałam się wpasować w ramy tego świata. Często o mnie mówiono, że nie mam miar show-biznesowych, że wielu rzeczy, które są w nim normalne, ja nie robię. Zdecydowałam się na dziecko, mając 25 lat. Jakbym to widziała u kogoś innego, to bym powiedziała, że ten wiek jest super, idealny, ale że to było u mnie, myślałam sobie: To już? Przecież jeszcze niedawno miałam 18-stkę, 20, 22 lata, a teraz już jestem w tym wieku, gdzie te dzieci się rodzą: u kumpelek z gimnazjum, liceum… Ale bardzo się cieszę z tego, dla kogoś “wczesnego”, macierzyństwa” – mówi Ewa Farna w cyklu „Wywiadówka” Anny Lewandowskiej.

https://www.instagram.com/p/B4R9tN6lWxn/

Czarny PR macierzyństwa

Jednak Ewa Farna również bała się, że gdy zostanie mamą, to nie będzie miała na nic czasu i będzie sfrustrowana i wiecznie zmęczona. Na szczęście uspokoiła ją jej mama. Co powiedziała córce?

„(…) Boimy się czegoś, co nowe i nieznane, to normalne. (…) Ja czytałam tyle negatywnych rzeczy na temat macierzyństwa w Internecie: że to koniec życia prywatnego, nigdy już się nie wyśpisz, kończy się Twoje życie partnerskie, koniec z pracą. Byłam więc pełna obaw przez ten czarny PR. A moja mama powiedziała: „Daj spokój, wszystko się da. To będzie Twoje dziecko, a ono będzie zadowolone, jak będzie z Tobą”. Tak do tego podeszłam i naprawdę tak jest. Ja nie czuję, że coś straciłam, że coś mnie omija, że coś mi umknęło. Jasne, że nie jestem już całkowicie niezależna, ale moje życie jest bogatsze o emocje, wszystko ma większy sens” – mówiła Ewa Farna.

Jednak i jej zdarzały się momenty kryzysowe. Zwłaszcza na początku uczyła się wszystkiego i nie zawsze wiedziała, o co chodzi jej synkowi. Jednak wtedy zmieniała swoje myślenie na inne tory. To pomaga!

„(…) miałam momenty doła: takie jak start karmienia, momenty bezsilności, kiedy nie rozumiałam, co się dzieje. Ale wtedy myślałam sobie: Mam kochającego męża, zdrowe dziecko, mam gdzie mieszkać. Jestem szczęściarą. A płacz jest sprawą normalną. Nie mogę dopuszczać dziwnych myśli do głowy. Takie podejście pomagało” – mówiła gwiazda.

https://www.instagram.com/p/B318TrQFN4q/

———————————————————————————————–

Źródło zdjęć: pl.wikipedia.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ