Warszawska Praga-Północ – dzielnica kontrastów
Warszawska Praga-Północ to miejsce, w którym czas zatrzymał się na długo. Budzące grozę uliczki tworzyły nieprzyjemną atmosferę. Jedni twierdzili, że Praga ma niepowtarzalny klimat, drudzy – że to najbardziej niebezpieczna i odstraszająca dzielnica Warszawy. Od niedawna Praga przechodzi metamorfozę.
Autor, fot.: Patrycja Aniserowicz
Co z tą Pragą?
Praga jest dziś centrum kultury i życia towarzyskiego, w którym powstają liczne galerie i muzea. To także baza mieszkaniowa dla wielu młodych ludzi. Nowoczesne apartamentowce wpisujące się w klimat ceglanych murów i starych kamienic podobają się wielu warszawiakom.
Praga to także miejsce, w którym nieustannie powstają kolejne ciągi komunikacyjne, Linia metra, która początkowo łączyła Dworzec Wileński z rondem Daszyńskiego teraz zostanie powiększona o kolejne stacje – Szwedzką, Targówek, Trocką.
Lewobrzeżna dzielnica Warszawy jest od niedawna odkrywana na nowo. Historia Pragi zaskakuje wielu. Podczas drugiej wojny światowej ucierpiała w znacznie mniejszym stopniu niż pozostałe dzielnice. Zachowane kamienice nie tylko oddają przedwojenny klimat, lecz także są w dużej mierze zabytkiem historycznym i obyczajowym.
Nowoczesna klasyka
Warszawa nierzadko określana jest jako dzielnica sprzeczności, kontrastów i ogromnej niespójności. Z jednej strony wielkie kanciaste budowle powstałe w PRL-u, z drugiej nowoczesne wieżowce. Szare budynki obwieszone jaskrawymi bilbordami.
Na Pradze najciekawsze wydaje się umiejętne połączenie nowoczesności z tym, co stare. Wykorzystanie znanych wzorców i inspiracja tradycją stanowią główne zalety nowych praskich inwestycji. Spójność to dla Pragi słowo klucz i jedyna droga w celu stworzenia miejsca nieprzeciętnego.
Praskie inwestycje – Port Praski i Koneser
Wszyscy miłośnicy starej Pragi mogą jednak spać spokojne, nowoczesność nie dominuje, a uzupełnia ewentualne braki. Na takiej zasadzie powstał np. Port Praski – luksusowe mieszkania z dostępem do portu nad Wisłą. Inwestorzy nie zmienili obrazu dzielnicy, a otworzyli przed nią nowe możliwości. Warto wiedzieć, że Port Praski to nie jest nowy pomysł na biznes. Już w 1901 roku powstały plany portu w górnej części łachy. Niespełna 50 lat później port przejęła żegluga wiślana. W 1980 roku zlikwidowano port, a w 2012 rozpoczęto istniejącą inwestycję.
Tak samo stało się w przypadku Centrum Praskiego Koneser, w którym stworzono nowoczesne mieszkania oraz kompleks restauracji takich jak: ORZO, Bar ¾, Pijalnia Wedla i inne. Koneser to także zagłębie autorskiej mody i nowoczesnego designu – np. salon Anny Drabczyńskiej czy Ubiory. Wcześniej ten teren zajmowały: fabryka wódki, Mennica Państwowa i skarbiec. Inwestorzy nie odcięli się od wieloletniej tradycji, a nadali jej nieco inny charakter.
Ząbkowska drugą Starówką?
Próba ocieplenia wizerunku Pragi widoczna jest także podczas spaceru ulicą Ząbkowską. Zimą klimatycznie przystrojona kolorowymi światełkami, zaś latem – różnorodnymi ozdobami. W okresie letnim na Ząbkowskiej jest zamknięty ruch samochodowy, co sprzyja spacerom, kiermaszom i licznym straganom, a nawet grze w ping-ponga. Praga zaskakuje otwartością, a restauracje z ogródkami na Ząbkowskiej zachęcają warszawiaków do spędzenia w nich leniwego popołudnia.
Dzisiejsza odsłona praskiej kuchni
W okolicy Ząbkowskiej, na ulicy Brzeskiej są dwa genialne punkty gastronomiczne, które trzeba odwiedzić. Najpierw należy udać się do Pyzy, Flaki Gorące. To miejsce z tradycyjnym, kojarzonym szczególnie z Warszawą, jedzeniem. Przepyszne pyzy z mięsem z okrasą podawane w słoikach owiniętych serwetą w kratę. Co ciekawe, nawet tutaj widać połączenie tradycji z nowoczesnością. Pyzy można zamówić także ze szpinakiem, wątróbką ze śliwką i maliną, a nawet z pesto jarmużowym. Po obiedzie konieczny jest deser.
Drugi punkt znajduje się kilka kroków dalej. Pallone to lodziarnia, w mniej praskim klimacie, ale serwująca, tak modne obecnie, naturalne lody w wielu smakach. Kolejka bywa długa, ale niebanalne połączenia smakowe i receptura przywieziona prosto z Toskanii rekompensują czekanie.
Językowa ciekawostka – jak mówi się na Pradze?
Podczas wizyty na Pradze można jeszcze gdzieniegdzie usłyszeć praską gwarę, chociażby zmiękczone -kie, -gie. Taki sposób mówienia charakteryzował praskie, a szerzej warszawskie, kapele Stąd bardzo znany cytat Rzuć bracie blagie i chodź na Pragie. W sposobie mówienia, głownie starszych mieszkańców, można dostrzec także tendencję do dodawania formantów -ak. Co więcej, widoczne jest to nie tylko w wyrazach określających nazwy pospolite, lecz także w nazwach własnych, chodzi głównie o nazwiska i lokalizacje. Mieszkaniec Pragi częściej powie kociak, niż kot, spotka się na Wileniaku, a nie Dworcu Wileńskim, a na randkę pójdzie do Skaryszaka, a nie do Parku Skaryszewskiego.
Ocieplenie praskiego klimatu
Dzisiejszy wizerunek Pragi zmienia się. Warszawiacy postrzegają ja inaczej, niż jeszcze kilka lat temu. „Ocieplenie klimatu” spowodowało wzrost zainteresowania dzielnicą. W 2018 roku średnia cena metra kwadratowego wynosiła ponad 10 000 złotych. Dzielnica dostała szansę na rozwój i wyzbycie się krzywdzących stereotypów. Praga z pewnością pozostanie miejscem z długą tradycją. Miejmy tylko nadzieję, że ta tradycja będzie przyciągać, a nie odstraszać.
zobacz też: