Konflikt Wdowy i Black Candy!
Raperka ma cięty język, tym razem oberwało się Black Candy!
Wdowa – Małgorzata Jaworska, to polska raperka, która swoją przygodę z hip-hopem zaczęła w 2000 roku. Wtedy jeszcze produkowała podkłady do utworów. W 2003 roku prowadziła program „W-Raps” – Women-Raps, w internetowej telewizji – TV Fly, który w całości poświęcony był kobietom, które tworzą rap, soul, r’n’b, freestyle, beatbox, czy grafitii. „Była pierwszą polską artystką rapową debiutującą solowym, oficjalnym wydawnictwem (Braggacadabra, 2005, Fonografika). W 2007 roku dołączyła do grupy Szybki Szmal. Pod koniec 2009 roku dołączyła do ekipy Alkopoligamii. Nakładem tej wytwórni w 2010 roku została wydana jej druga, solowa płyta zatytułowana „Superextra”. 10 czerwca 2014 roku raperka podjęła decyzję o opuszczeniu wytwórni Alkopoligamia.com.” Jednak do tej pory utkwiła w świadomości słuchaczy, jako jedna z pierwszych polskich raperek. Stwierdziła ona ostatnio, że jest jej wstyd za kobiecy rap w Polsce, a to między innymi za sprawą takich postaci jak Black Candy, która jest stosunkowo nową raperką na scenie. Panie zaczęły prowadzić otwarty konflikt.
Partnerka CNE – Black Candy, czuje się urażona oraz rozczarowana słowami Wdowy. Jak sama twierdzi: „Jestem tobą bardzo rozczarowana i jest mi zwyczajnie przykro. W swoich teksach namawiałaś kobiety do podążania swoją drogą drogą… Widzę, że bardzo wybiórczo. Myślałam, że jesteś tolerancyjna i walczysz o wolność dla każdej z nas, nie tylko dla siebie. Mój numer to walka z hipokryzją. Choć możemy się nie zgadzać, to kobiety nie powinny wstydzić się swoich wyborów, szczególnie jeśli chodzi o wygląd. Rap jest różny i jest w nim miejsce na różne stylistyki. Rozumiem, że jestem na początku drogi, ale to muzyka wolności , nie zamykanie się w “jednej słusznej” konwencji. A sama rapujesz, że masz ładny tyłek„.
Długo nie musieliśmy również czekać na odpowiedź warszawskiej raperki, która napisała na swoim Instagramie: „Nie miałam na myśli twojego wyglądu i nigdzie się do niego nie odnoszę, zatem nie przypisuj mi swoich domysłów i standardów. Miałam na myśli wyłącznie infantylną warstwę liryczną i bardzo słabe wykonanie, co niestety nie przyszło ci do głowy, więc podejrzewam, że nawet nie rozumiesz, na jaką śmieszność się wystawiasz. Na początku drogi zawsze warto zrobić trochę do szuflady, żeby nie narazić się na kpiny i ostracyzm w muzycznym środowisku. No i warto nie polegać wyłącznie na opinii ludzi, którzy cię kochają, bo miłość ma to do siebie, że wybacza zbyt dużo błędów”.
Na co Black Candy: „Miałam na myśli tekst, nie mój wygląd, bo nic ci do niego. Więc to ty oceniasz dziwnymi kategoriami. Jeśli chodzi o mój styl, tak jak napisałam wcześniej, zdaję sobie sprawę, że jestem na początku drogi (doczytaj…) i nie polegam tylko na zdaniu jednej osoby. Ciekawe, że negatywne komentarze czytam tylko w Internecie. Ty też nie miałaś odwagi oznaczyć mnie w swojej relacji”.
Piłeczka teraz po stronie Wdowy. A które polskie raperki, nasza weteranka uważa za dobre: Ryfe Ri, Angie i Lizke. Według wyjadaczki, to właśnie je, zaliczyć możemy do potencjalnych raperek, które zasługują na rozgłos.
Jednak jak jednocześnie przyznaje: „Nie dziwię się, że w powszechnym przekonaniu dziewczyny w Polsce nie potrafią rapować, jak na wierzch wypływają tylko takie kwiatki jak wywołana dziś do tablicy Black Candy. To jakby mówiąc o rapujących facetach, wywoływać do tablicy Pikeja.”
Łoł, mocno.