Radny Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry Maciej Szota zasłynął ostatnio jako właściciel lokali z kebabem, który awansował na dyrektora w PGNiG. Teraz prawicowy polityk w mediach społecznościowych dopytywał, czy Krzysztof Brejza i jego małżonka uczą swoje dzieci… masturbacji.

Wpis pojawił się na Twitterze i ma rzekomo mieć związek z… kartą LGBT.

Problem w tym, że Szota manipuluje faktami. W karcie nie ma mowy o nauce masturbacji, to klasyczny fake news.

– Co jest złego w deklaracji podpisanej przez Trzaskowskiego? Tam nie ma żadnej edukacji dzieci. Mowa jest, żeby w szkołach były zaufane osoby, do których o wsparcie mogą zgłosić się osoby homoseksualne – komentował wcześniej Brejza na antenie TOK FM.

W karcie za to są zalecenia dla rodziców by uczyć dziecko higieny i świadomości płciowej. Cóż, może to nie odpowiadało Szocie?