Przekłuwanie uszu dzieciom
W niektórych państwach przekłuwanie uszu małym dziewczynkom jest na tyle powszechne, że nikogo nie dziwi widok niemowlaka w kolczykach. W Polsce taka praktyka wywołuje jednak mieszane uczucia. Zwolennicy przekłutych uszu u dzieci dostrzegają walory estetyczne takiej ozdoby, inni zaś argumentują, iż narażanie dziecka na stres i ból bez wyższej konieczności nie ma większego sensu. Odpowiedzmy zatem na pytanie: czy warto przekłuwać uszy małym dziewczynkom?
Ozdabianie ciała towarzyszyło ludzkości od zarania dziejów. Najróżniejsze jego formy charakterystyczne były dla wielu kultur. Wśród większości prymitywnych plemion występują jakieś formy modyfikacji ciała. Tatuaże, kolczyki, skaryfikacja, rozciąganie części ciała, ostrzenie ciała, to tylko niektóre z nich.
Jedną z najstarszych form upiększania ciała było kolczykowanie. Dowody na stosowanie tej formy modyfikacji, stanowią malowidła naskalne, a także mumie ze śladami piercingu oraz zachowane kolczyki. W 1991 roku w dolinie Ötz w Południowym Tyrolu odkryto zamrożone w alpejskim lodowcu szczątki zmarłego około 3300 roku p.n.e. człowieka, którego uszy noszą ślady przekłucia – mają dziurki o średnicy 7-11 mm. Najstarsze kolczyki zostały znalezione w grobie na terenie dzisiejszego Iraku. Szacuje się, że mają one 4500 lat.
W Starożytnym Egipcie kolczyki zarezerwowane były dla elit. Ozdobione klejnotami, złote kolczyki w kształcie żmij stanowiły potwierdzenie przynależności do arystokracji. Przekłuty pępek symbolizował zaś boskość, dlatego tylko faraonowie mogli pochwalić się ozdobą w tej części ciała.
Ozdabianie ciała często wyróżniało jednostkę ze społeczeństwa. Mógł to być wyróżnik pozytywny – w niektórych kulturach specyficzne ozdoby charakteryzowały czarowników, szamanów, wojowników czy też społeczne elity, natomiast w innych pewne formy modyfikacji ciała służyły napiętnowaniu danej jednostki. Przykładem tej drugiej funkcji są tatuaże więźniów, praktykowane już w Starożytnym Rzymie, a także współcześnie.
Ozdabianie ciała może mieć wielorakie funkcje. Może służyć zaznaczeniu przynależności społecznej, może stanowić element rytuału przejścia, może być dowodem odwagi oraz wytrzymałości na ból. Może mieć funkcje religijne, wreszcie może wyrażać osobowość jednostki bądź odzwierciedlać panującą modę.
W tradycyjnych kulturach ozdabianiu ciała często poddaje się już małe dzieci. Kobiety należące do plemienia Padaung słyną ze swoich nienaturalnie długich szyj. Już pięcioletnim dziewczynkom zakładane są obręcze na szyję, a następnie stopniowo dokłada się kolejne, aż masa ozdób osiągnie średnio 10 kg. W Chinach popularny był zwyczaj obwiązywania stóp małym dziewczynkom. Miało to zapobiec ich rozwojowi, a przez to zwiększyć szanse na zamążpójście – im mniejsze stopy, tym bardziej atrakcyjna stawała się kobieta.
W naszej kulturze ozdabianie ciała jest zazwyczaj związane z modą, wyrażaniem własnego „ja” lub przynależności do danej subkultury. Dlaczego więc rodzice decydują się na przekłuwanie uszu małym dziewczynkom?
Rodzice zazwyczaj argumentują swoją decyzję chęcią zaznaczenia, że niemowlak jest płci żeńskiej. Czasem rodzice są przekonani, iż wczesne przekłucie uszu zaoszczędzi nieprzyjemności w przyszłości, gdyż w ich mniemaniu małe dziecko nie jest świadome czekającego je bólu. Dodatkowo jest to proces odwracalny, gdyż dziurki mogą zarosnąć. Nierzadko decyzja o takiej ingerencji w wygląd dziecka wypływa z upodobań rodziców do piercingu.
Rodzice rozważający przekłucie uszu swoim malutkim córeczkom powinni mieć na uwadze, iż taki zabieg może się wiązać ze stresem u ich pociech. Maluch zostanie postawiony w nieznanej sytuacji z obcymi mu ludźmi. Pamiętać należy także, że małe dziecko również czuje ból. W trakcie przekłuwania uszu może zacząć się wyrywać, a z tym wiąże się ryzyko skaleczenia czy nawet naderwania ucha. Podobne konsekwencje wiążą się z faktem, iż małe dziecko zazwyczaj jest ruchliwe, może więc pociągnąć za kolczyk i uszkodzić przez to ucho.
Każdy, kto przekłuwał uszy wie, że przez pewien czas od zabiegu należy dbać o uszy ze szczególną troską. Trzeba je przemywać wodą utlenioną, nie narażać na kontakt z zarazkami, nie podrażniać. Pielęgnacja uszu w przypadku małego dziecka w znacznym stopniu zostanie utrudniona, co może zaowocować powikłaniami czy też zakażeniem.
Specjaliści zalecają, aby nie przekłuwać uszu dzieciom na tyle małym, że nie są w stanie jeszcze utrzymać się w pozycji pionowej. Dziecko powinno być też świadome posiadania kolczyków, gdyż wtedy zmniejsza się ryzyko podrażnienia przekłutego ucha przez samego malucha. Przez pierwsze kilka lat, dziecko powinno nosić kolczyki wykonane ze złota, gdyż takie mniej uczulają.
Przekłute uszy u małych dziewczynek najczęściej odzwierciedlają gusta rodziców, nie są zaś podyktowane dobrem dziecka. Może warto więc ten zabieg odłożyć w czasie do momentu, gdy mała dziewczynka sama będzie w stanie podjąć decyzję o tym, czy chce nosić takie ozdoby, czy nie. Żyjemy w dobie indywidualizmu oraz poszanowania woli drugiego człowieka. Nie odbierajmy więc tych przywilejów własnym dzieciom.
Alicja Borza