„Zabierz laskę do kina”

zldk tekst life4styleZ każdym rokiem na ekrany kin wchodzą coraz to lepsze produkcje. Kontynuacje hitów sprzed kilku lat, bądź całkiem nowe historie. Na deskach teatru przedstawiane są sztuki, które z roku na rok wzbudzają więcej emocji wśród widzów. Eksponaty w muzeach coraz dokładniej pozwalają poznać historię, a nowoczesne wystawy przybliżają ludzi do nieodkrytych dziedzin nauki. Wszystkie te wydarzenia kulturalne są nieodłącznym elementem życia każdego z nas. Teraz spróbuj wyobrazić sobie, że jesteś niewidomy lub niesłyszący. Chcesz brać czynny udział w tym, co się dzieje. Pragniesz, być na bieżąco, ale nie możesz, bo kultura w Polsce jest po prostu niedostępna. Zwrócenie uwagi na ten problem to główny cel kampanii społecznej „Zabierz laskę do kina” Fundacji Kultura bez Barier.

Według badań GUS-u z 2011 roku w Polsce jest 2 300 000 osób, które zadeklarowały, że mają problemy ze wzrokiem i słuchem. Oznacza to, że ponad dwa miliony osób w Polsce nie może wybrać się do kina, teatru czy muzeum.

Przeciętna produkcja filmu polskiego kosztuje pięć milionów złotych, spektakl – sto tysięcy. Dostosowanie każdego z nich do potrzeb niepełnosprawnych to dodatkowe dziesięć tysięcy złotych, co przy takim budżecie jest naprawdę niewielką sumą.

Na czym polega udostępnienie wydarzeń kulturalnych osobom niewidomym lub niesłyszącym? Przede wszystkim na dołączeniu polskich napisów, a w przypadku niewidomych – audiodeskrypcji, czyli słownego opisu tego, co właśnie dzieje się na ekranie. Nie jest to działanie trudne, jednak żaden z twórców filmów spektakli, czy wystaw muzealnych o to nie dba.

Od 2006 roku udostępniono jedynie 130 filmów z audiodeskrypcją, a większość z nich pokazana była tylko jeden raz. Jeśli chodzi o spektakle – 70 z nich zostało opatrzonych audiodeskrypcją i napisami. Z muzeami jest podobnie – właściciele 30 muzeów myślą nad udostępnianiem wystaw niepełnosprawnym. Jest to zazwyczaj tylko część ekspozycji i jest to wystawa czasowa. Na etapie produkcji nikt nie myśli o potrzebach osób niepełnosprawnych. My przez tę kampanię chcemy właśnie o tym powiedzieć. – mówi Anna Żórawska, prezes Fundacji Kultura bez Barier.

Robert Więckowski, który sam jest niewidomy, wiceprezes zarządu Fundacji dopowiada:

Bardzo ważną rzeczą jest to, że my nie chcemy kin, które mają charakter getta. Ja chcę pójść do kina i spotkać się na widowni z osobami pełnosprawnymi, które przy wykorzystaniu odpowiedniej techniki, nawet nie zorientują się w jaki sposób ja oglądam film. A ja go obejrzę. Obejrzę i wyjdę usatysfakcjonowany, a po zakończeniu seansu podyskutuję z Państwem o tym, czy warto było przyjść i jakie emocje budzi ta produkcja. O to nam chodzi. Wyciągamy nasze serducha po to, aby stukały obok serduch innych. Abyśmy wszyscy tworzyli kulturę dostępną.

Kampanię tworzą trzy zdjęcia wykonane przez Jacka Kołodziejskiego. zldk tekst2 life4styleSą to fotografie łudząco przypominające sceny z kultowych filmów: Blue Velvet, reż. David Lynch; Psychoza, reż. Alfred Hitchcock i Taksówkarz, reż. Martin Scorsese. Kluczowym zabiegiem jest zacieniowanie cech charakterystycznych zdjęć – na przykład mimiki „aktorów”. Na czarnych plamach zamieszczony jest opis tego, co dzieje się „pod” nimi. Zabieg ten ma odwoływać się do audiodeskrypcji i uzmysławiać, co tak naprawdę będą słyszeć niewidomi w czasie wyświetlania filmów z wykorzystaniem odpowiedniej techniki. Autor zdjęć, Jacek Kołodziejski (SHOOTME) komentuje:

Myśląc o sile komunikatu zdecydowałem się wybrać takie ujęcia z klasyki filmowej, które pomogą nam stworzyć wyraziste obrazy. Każdy z nas te ujęcia zna, a przynajmniej kojarzy. (…)Hasło jest proste, działa na wyobraźnię. Sprowokowało mnie, żeby dowiedzieć się o audiodeskrypcji i to się udało.

{youtube}78inEk4hRsM|600|450|0{/youtube}

Więcej informacji na temat kampanii:

www.facebook.com/ZabierzLaskeDoKina

www.kulturabezbarier.org

Anna Kukiełka, fot. Jacek Kołodziejski, SHOOTME, materiały prasowe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ