Odliczanie do Gardenaliów

gardenalia obrazzlife4styleW maju ostatnią rzeczą, o jakiej myślą studenci, jest nauka. Bo i jak tu zwracać uwagę na widmo nadchodzącej sesji, skoro dookoła tyle atrakcji. Każda uczelnia, ba! każdy wydział, zamierza hucznie wejść w sezon plenerowych koncertów. Prześcigają się tylko w pomysłach, żeby swoimi juwenaliami zdeklasować konkurencję. Przed szereg zdecydowanie wysuwa się inicjatywa warszawskich Gardenaliów. Dlaczego? Bo na bezpłatną imprezę, gdzieś na trawce, ściągnęli wielkie muzyczne nazwiska i przy okazji gwiazdy Openera!

Wyobraźcie sobie, że już niedługo będziecie mogli rozłożyć się leniwie na zielonej trawce, wziąć do ręki zimne piwo i rozkoszować się muzyką płynącą ze sceny.  I to nie byle jaką! Gwiazdą tegorocznych Gardenaliów jest gigant polskiej sceny muzycznej, KIM NOWAK. Brzmi zachęcająco, prawda?

Bracia Waglewscy to prawdziwi ludzie renesansu. Czegokolwiek się nie dotkną, zamienia się w złoto, a na pewno – w złotą płytę.  Lwią część swoich projektów poświęcili muzyce hiphopowej, ewentualnie wracali do zespołów o korzeniach w muzyce punkowej, garażowej – Bad Brains, Fugazi, Sonic Youth czy Morphine. Zawsze istniała w nich jednak tęsknota za prostym, gitarowym brzmieniem i klimatem lat 60tych. Kiedy na horyzoncie pojawił się Maciej Sobolewski, człowiek zafascynowany Hendrixem i Black Sabbath, projekt KIM NOWAK ruszył z kopyta. Płyty nagrywane są na żywo, bez użycia komputerów, a muzyka nie wymaga dodatkowego „podrasowania”. Pomieszczenia na ich koncertach pękają w szwach, a na festiwalach zawsze pod sceną czeka na nich tłum fanów.

{youtube}asMQuprXffw|600|450|0{/youtube}

KIM NOWAK to jeden z mocniejszych punktów tegorocznych Gardenaliów, ale z pewnością nie jedyny. Ostatnio na polskiej scenie muzycznej głośno zrobiło się o The Dumplings. Wiadomość o tym, że duet z Zabrza wystąpi na Openerze, spotkała się z wielkim entuzjazmem. Łączą klasyczne, spokojne brzmienia z muzyką eksperymentalną. Nie trzeba było czekać długo, na okrzyknięcie ich mianem muzycznego objawienia. Ich koncertowy terminarz jest bardzo napięty: oprócz występów w Polsce, reklamują polską muzykę, także na Wyspach. Organizatorzy dwoją się i troją, żeby ściągnąć ich na sceny swoich festiwali, tym bardziej cieszy fakt, że występ na Gardenaliach, znalazł się w ich planach. Zanim jednak to nastąpi, 13 maja trafi do sklepów ich długo wyczekiwana epka.

{youtube}mDD3lnJYqCU|600|450|0{/youtube}

To nie koniec atrakcji. Klamrę muzycznych atrakcji domykają NANDU I Rasmentalism. Ci pierwsi to obiecująca nowość, która może namieszać. Nie ma co się dziwić, skoro na wokalu ma się zdolną i odnoszącą sukcesy Justynę Kuśmierczyk (wywiad z nią ukazał się jakiś czas temu na naszym portalu). Ci drudzy, przez kilka lat funkcjonowania na rapowej scenie, zagrali już mnóstwo koncertów, a kluby niezmiennie wypełniają po brzegi. Nie trzeba wiec dodawać, że bilety zwykle rozpływają się w tempie błyskawicznym. Ich ostatnia płyta, zyskała miano najlepszego rapowego krążka 2013 roku. Kawałki zajmują wysokie miejsca w zestawieniach radiowej Trójki, a recenzenci prześcigają się w pochwałach. Nic dziwnego, że reakcja była natychmiastowa i Rasmentalism da koncert na Openerze. Najpierw jednak zobaczymy ich oczywiście na Gardenaliach. Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że tegoroczny line-up Openera miejscami wcale nie odbiega od stosunkowo małej, studenckiej imprezy. Czy również atmosfera Gardenaliów dorówna tej na najsłynniejszym festiwalu w Polsce? Przekonamy się już 16 maja.

więcej informacji na: https://www.facebook.com/gardenaliazawszespoko?fref=ts

Katarzyna Mierzejewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ