Na jakim pytaniu odpadłby Hubert Urbański w Milionerach? To naprawdę proste?
Hubert Urbański od lat prowadzi teleturniej „Milionerzy”. Wielu uczestników odpada przy najprostszych pytaniach. A z jakim zagadnieniem nie poradziłby sobie sam prowadzący? Już wiemy!
Na jakim pytaniu odpadłby Hubert Urbański w Milionerach? To naprawdę proste?
Hubert Urbański zdradził, że piętnaście lat temu padło pytanie dotyczące klasycznego stylu pływackiego. Prowadzący był przekonany, że chodzi o kraula, a tymczasem to była żabka. Jak byście odpowiedzieli na to pytanie?
„Musimy przez to przejść. Piętnaście lat temu padło pytanie o klasyczny styl pływacki, do wyboru była żabka i kraul. Byłem święcie przekonany, że klasycznym i eleganckim stylem jest kraul, a to była pospolita żabka. Gdybym grał, odpadłbym, a dla wielu Polaków jest to z pewnością pytanie banalne” – przyznaje Hubert Urbański w rozmowie z „Vivą!”.
Jednak zwraca uwagę, że najłatwiej jest siedzieć przed telewizorem, popijać herbatę i komentować… w studiu, przed kamerami, sprawa wygląda zupełnie inaczej!
„Zawsze powtarzam z uporem maniaka: pamiętajcie, że siedząc przed telewizorem i mieszając herbatę, nie czujecie nawet części tego stresu co ten człowiek, który siedzi w studio, przed kamerami. Kiedy mówicie: jak on może tego nie wiedzieć, spróbujcie sobie wyobrazić, że to wy pocicie się na tym fotelu. Wtedy już nie jest tak komfortowo” – mówi prowadzący teleturniej.
Najważniejsza jest wyrozumiałość
Hubert Urbański związany jest z programem już 20 lat. Mężczyzna trzyma emocje na wodzy. Niczego też nie ryzykuje, więc tym bardziej zachowuje dystans. Uważa, że jego główną cechą jest wyrozumiałość.
„Ja jestem bardzo powściągliwy w tych reakcjach. Nie gram, niczego nie ryzykuję, więc mam do tego większy dystans i mniejsze emocje. Ja ten program robię dwadzieścia lat. Moją naczelną emocją jest wyrozumiałość” – mówi prowadzący kultowy teleturniej.
Oglądacie „Milionerów”?
—————————————————————————————————–
Źródło zdjęć: commons.wikimedia.org