szczepionki

Co Polacy wiedzą o idei dawstwa szpiku?

Czterech na pięciu Polaków (81 procent) opowiada się za ideą dawstwa szpiku – tak wynika z raportu TNS Polska dla Fundacji DKMS „Nowotwory krwi i idea dawstwa szpiku i komórek macierzystych oczami Polaków”. Jednocześnie – ponad dwie trzecie Polaków nie wie, co to tak naprawdę oznacza. Chociaż transplantacji szpiku w Polsce dokonuje się od ponad 30 lat, a w ostatnim czasie działania edukacyjne prowadzone są systematycznie, wciąż należy poszerzać świadomość tego, na czym polega ta procedura i komu może pomóc. Dlatego Fundacja DKMS prowadzi obecnie projekt edukacyjny „Naszpikuj się wiedzą”.

Polacy wspierają ideę dawstwa szpiku

Dziewięciu na dziesięciu Polaków (89 procent) słyszało o dawstwie szpiku i komórek macierzystych. I chociaż tylko co trzeci Polak deklaruje, że wie, na czym polega ta idea, to jednak zdecydowana większość ją popiera. Oznacza to, że dawstwo szpiku w opinii społecznej postrzegane jest jako rzecz ważna i potrzebna – bez względu na płeć, wiek czy wielkość miejsca zamieszkania respondentów. Warto zaznaczyć, że akceptacja dla idei dawstwa wzrasta wraz z poziomem wykształcenia. W przypadku płci – kobiety nieco częściej są zwolenniczkami tej idei niż mężczyźni (83 procent do 77 procent).

Dawcy są doceniani i podziwiani

Jak wynika z badania TNS Polska dla Fundacji DKMS, dla większości Polaków zostanie faktycznym Dawcą i uratowanie komuś życia jest łączone z pozytywnymi emocjami. Dla 37 procent badanych pierwszym odczuciem, gdyby ktoś z ich najbliższej rodziny został faktycznym Dawcą, byłoby docenienie chęci ratowania życia, dla 29 procent – duma i podziw, a dla 15 procent – radość. Doświadczanie takich uczuć potwierdzają osoby, które zostały Dawcami faktycznymi. – Nie da się opisać słowami tych wszystkich uczuć, jakie towarzyszą przed, w trakcie i po pobraniu. Radość i duma to chyba pierwsze, co się nasuwa, później już tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć – opisuje swoje przeżycia Magdalena z Proszowic, Dawczyni.

Mity ciągle żywe

Chociaż idea dawstwa szpiku ma w naszym kraju szerokie poparcie społeczne, to jednak wciąż funkcjonuje wiele niejasności, które mogą budzić wątpliwości u potencjalnych Dawców. Jednym z takim mitów jest przekonanie, że metodą pobrania szpiku jest punkcja kręgosłupa. Jak wyjaśnia dr Tigran Torosian, lekarz hematolog, Dyrektor Medyczny Fundacji DKMS, pobranie szpiku nie ma nic wspólnego z kręgosłupem. – Pobrania dokonuje się z talerza kości biodrowej. To miejsce, które jest najbardziej bezpieczne, ponieważ w pobliżu nie znajdują się żadne narządy, które mogłyby być zagrożone – tłumaczy lekarz. – Warto zaznaczyć, że tą procedurę stosuje się obecnie tylko w ok. 20 procentach przypadków. Od kiedy w latach dziewięćdziesiątych wynaleziono metodę pobierania odseparowanych krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej, to ona stała się dominującym sposobem pozyskania materiału do przeszczepienia.

 „Naszpikuj się wiedzą”

Pomimo 1,3 mln zarejestrowanych Dawców szpiku w Polsce i 30 milionów na świecie, ciągle co piąty polski pacjent nie znajduje swojego Dawcy i nie może mieć wykonanego przeszczepienia. Dzieje się tak, ponieważ prawdopodobieństwo znalezienia zgodnego Dawcy szpiku wynosi w najlepszym przypadku 1: 20 000, a przy rzadkim genotypie – nawet jeden do kilku milionów. Dlatego rejestracja nowych potencjalnych Dawców szpiku pozostaje głównym celem i zadaniem Fundacji DKMS. Równie ważna jest edukacja społeczeństwa – stąd projekt „Naszpikuj się wiedzą”, którego zadaniem jest intensyfikacja działań w obszarze budowania rzetelnej i wiarygodnej bazy wiedzy na temat idei dawstwa szpiku.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ