Renata Kaczoruk w „Projekt Lady”? Namawia ją do tego Małgorzata Rozenek!
Casting do drugiej edycji „Projekt Lady” nadal trwa. Prowadzącą nadal będzie Małgorzata Rozenek, która namawia Renatę Kaczoruk do wzięcia udziału w programie! Myślicie, że to dobry pomysł?
Renata Kaczoruk w „Projekt Lady”?
Kolejny sezon „Projektu Lady” zbliża się wielkimi krokami. Obecnie trwają castingi do programu. Jego celem jest przemiana 12 buntowniczych dziewczyn w prawdziwe damy. Prowadzącą kolejnej edycji, tak jak w poprzednim sezonie, będzie Małgorzata Rozenek, która do wzięcia udziału w programie namawia… Renatę Kaczoruk.
„Osoba z dobrymi manierami nigdy nie ocenia kogoś trzeciego. Casting do drugiego sezonu „Projektu Lady” jeszcze jest otwarty, więc zapraszam do zgłaszania się. Każdy ma prawo sądzić, że ja jestem idiotką. Nie ma problemu. Ale nie wtedy, kiedy robi ci się zarzuty z rzeczy prywatnych, które są nieprawdą, i one mogą wpłynąć na to, jak dzieci postrzegają ciebie” – mówi prezenterka w rozmowie z „Super Expressem”.
Myślicie, że Renulka przemyśli propozycję? A może wypowiedzi Perfekcyjnej Pani Domu dolewają tylko oliwy do ognia?
Czarny charakter?
Na Renatę Kaczoruk już od początku „Azja Express” wylewa się fala hejtu. Widzowie zarzucają jej, że jest niekoleżeńska i zmierza do celu po trupach. Szczególnie naraziła się Małgorzacie Rozenek i Radosławowi Majdanowi, którym w Azji podebrała zatrzymane przez nich auto.
Kto ma rację?
Nie da się ukryć, że sytuacja między prezenterką a modelką cały czas jest bardzo napięta. Ponoć Rozenek chciała pogodzić się Renulką, ale ta jednak odmówiła. Swoją wersję wydarzeń niedawno przedstawiła Renulka, która uważa również, że prowadząca „Projekt Lady” na pewno nie jest damą.
„Media internetowe zalała dziś informacja, że nie chciałam się z umówić na herbatę z Małgosią Rozenek..powiem wam dlaczego nie znalazłybyśmy wspólnego języka..
Ja nigdy nie będę gwiazdą formatu Małgosi, bo..
– nigdy, jako „matka dwójki dzieci”, nie nazwałabym swojej siedemnaście lat młodszej- debiutującej w telewizji- koleżanki „suką”, nazywając to „sportową rywalizacją”(sic!)
– jako nauczycielka savoir vivre nie krzyczałabym na wizji, że „nienawidzę”, jednocześnie pozwalając sobie na deprecjonujące uwagi odnośnie jej wychowania i rodziny.
– Jako dama nie ignorowałabym jej prób „zakopania toporu wojennego” jeszcze w Azji. A po dwóch konferencjach TVNu i imprezie towarzyskiej, na których rozmawiałabym z nią jak z kumpelą, nie informowałabym mediów o próbie spotkania się z nią „prywatnie”
Bo wstyd by mi było, gdyby ta opowiedziała kulisy zaproszenia… Że propozycję spotkania w restauracji „Flaming”- warszawskiej stolicy ustawki- telefonicznie przekazał jej „dziennikarz” magazynu „Party” (który bez wiedzy redakcji równolegle zajmuje się PRem Małgosi…). Chyba bałabym się, że na horyzoncie pojawi się słowo hipokryzja..
(…) To pare argumentów, dla których nie zostaniemy przyjaciółkami (pomijając to jak traktuje mężów swoich przyjaciółek). Pozdrawiam i przepraszam za wulgaryzmy.. wszystkie zaczerpnęłam od pierwszej perfekcyjnej Pani Domu, która klnie jak szewc..
– pisała Renata Kaczoruk.
Źródło zdjęć: www. instagram.com/ renul_ka
______________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.