6:30 – tyle zajęło mu przebiegnięcie maratonu w zbroi. Zrobił to dla dzieciaków
Mateusz Pietruliński przebiegł maraton w zbroi rycerza. Ciężki wysiłek nie był jednak tylko dla siebie – sportowiec w ten sposób zbierał na cel charytatywny.
Nie każdy bohater nosi pelerynę, ale każdy rycerz nosi zbroję. Mateusz pożyczył jedną z nich by… przebiec PZU maraton warszawski. Sportowiec w ten sposób zbierał na fundację Spartanie Dzieciom. W tym roku zbiórka była na plac zabaw dla dzieci z niepełnosprawnościami w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Mateusz uzbierał już ponad 11 tysięcy złotych!
Wciąż można wesprzeć cel zbiórki tutaj:
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/6170
Sportowiec przebiegł dystans w 6 godzin i 30 minut – niemal równo w limicie. Przez cały ten czas miał na sobie ponad 20 kilogramową zbroję. To się nazywa twardziel! Otwarcie placu zabaw jednak… zmącił swoją obecnością Patryk Jaki, który nie miał nic wspólnego ze zbiórką.
https://www.facebook.com/mateusz.pietrulinski/posts/1786741278060775