30 lat Studia Ghibli
Studio Ghibli ma już 30 lat i wszystko wskazuje na to, że czasy świetności ma już za sobą. Batutę niedawno oddał niezastąpiony Hayao Miyazaki, a jego następcy wydają się wciąż nie wiedzieć, co zrobić z pozostawionym przez niego dziedzictwem. Ciąć koszty i zbliżyć się do masowych produkcji Disneya? Każdy, kto choć raz obejrzał jeden z urzekających filmów Miyazakiego i jego kompanów, wie, jak wielka byłaby to strata.
O tym, jak wielki wpływ filmy Studia Ghibli miały na kulturę Wschodu, nie ma co udowadniać – wychowywały się na nich całe pokolenia Japończyków, Koreańczyków czy Chińczyków. O inspiracji filmami Miyazakiego mniej chętnie mówi się na Zachodzie, nawet jeśli dotyczy to produkcji powszechnie uważanych u nas za przełomowe i kultowe. A jednak bez latających wysp z „Podniebnego zamku Laputa”, toksycznego lasu z „Nausicaä z Doliny Wiatru” czy wątków przyjaźni pomiędzy dzikuską i cywilizowanym człowiekiem oraz ekologicznego przesłania „Księżniczki Mononoke” nie byłoby „Avatara”. Postapokaliptyczna wizja z „Nausicaä…” zadecydowała też o kształcie wielu wątków „Matrixa”. Nawet przedstawiciele studia Pixar przyznają, że baśniowy świat Miyazakiego miał decydujący wpływ na powstanie tak przełomowej bajki, jak „Toy Story” i że w momencie, kiedy ich praca staje w martwym punkcie, chętnie sięgają po filmy Studia Ghibli.
Filmy Miyazakiego i jego kompanów przez lata zachwycały pięknymi rysunkami i starannym wykonaniem (praca nad 5 minutami filmu trwa tam mniej więcej miesiąc!), mistrzowską grą emocji, nieszablonowymi postaciami o rozbudowanych osobowościach, a także podejmowaniem ważnych i nierzadko skomplikowanych kwestii społecznych, etycznych i ekologicznych. Nic zatem dziwnego, że „Spirited Away” wprost zostało obsypane nagrodami (w tym Oscarem dla najlepszego zagranicznego filmu animowanego i Złotym Niedźwiedziem dla najlepszego filmu 2002 roku), a samemu Miyazakiemu w ubiegłym roku wręczono Oscara za całokształt twórczości.
Filmy Studia Ghibli mają swoich wielbicieli również w Polsce. Ambasada Japonii w Warszawie we współpracy z kolektywem Goverdose przygotowały właśnie wystawę z okazji 30-lecia studia, którą będzie można oglądać już od czwartku (23.07).
__________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.