20 marca Hurts w warszawskim klubie Palladium
Już wkrótce synth popowy duet z Manchesteru po raz kolejny wystąpi w Polsce. Tym razem będzie promować swój drugi album „Exile”, który będzie dostępny w sprzedaży od 12 marca.
Theo Hutchcraft i Adam Anderson – czyli Hurts – chyba bardzo lubią Polskę, skoro w 2011 roku w ciągu zaledwie jednego półrocza zdążyli odwiedzić ją cztery razy. Teraz ponownie zawitają do naszego kraju, a znając ich sympatię do narodów słowiańskich, niewykluczone, że nie będzie to ostatnia wizyta w tym roku. Brytyjczycy po zakończeniu trasy koncertowej skupili się na nagrywaniu nowej płyty. Już wkrótce będziemy mogli się przekonać z jakim skutkiem. Na razie możemy zadowolić się paroma utworami: „The Road”, ,,Miracle” i „Sandman”.
Koncert Hurts odbędzie się 20 marca (środa) o godz. 19:00 w warszawskim klubie Palladium przy ulicy Złotej 9. Wcześniej o godz. 17:00 w Empik Junior, czyli tuż obok klubu Palladium, odbędzie się spotkanie z fanami zespołu. Przed dwoma laty na spotkanie przyszło wielu miłośników Hurts, dlatego warto przyjść do Empiku wcześniej, by zająć kolejkę. Przy odrobinie szczęścia oprócz otrzymania autografu, będzie można zrobić sobie zdjęcie z panami, a nawet uścisnąć im dłonie. Poprzednim razem Hurts przywitali się z każdym, co z pewnością było bardzo miłym gestem.
Hurts został założony w 2009 roku przez Theo i Adama, którzy poznali się podczas bójki pod jednym z barów w Manchesterze. Ich debiutancki album „Happiness” miał premierę we wrześniu 2010 roku. Obecnie płyta ma status platynowej. Zawrotna kariera zespołu rozpoczęła się od singla „Wonderful Life”, do którego pierwszy amatorski teledysk został nakręcony za zaledwie parę funtów. Kolejne single: „Better Than Love”, „Stay” i „Sunday” równie szybko podbiły listy przebojów. Zespół zasłynął też utworami, których nie usłyszymy na debiutanckim krążku. Są to, np. świąteczny przebój „All I want for Christmas is New Years Days” czy „Confide in me” – cover piosenki Kylie Minogue.
Cechą charakterystyczną Hurts jest ich wizerunek. Eleganckie ubrania oraz teledyski w dawnym klimacie sprawiają, że zespołu nie tylko przyjemnie się słucha, lecz także ogląda. Na koncertach grupa zawsze gra na żywo, a ich „grzeczny” wygląd może trochę zmylić odbiorcę. Wokalista Theo Hutchcraft zachowuje się na scenie bardzo ekspresyjnie, łamie statyw od mikrofonu i rzuca w publiczność białymi różami, ale oczywiście bez kolców. Przy promocji pierwszej płyty na scenie towarzyszył Hurts śpiewak operowy. Kto lubi taką oprawę koncertów na pewno nie rozczaruje się występem zespołu w klubie Palladium.
Aneta Górska, fot. michael dornbierer/wikipedia.pl/CC 2.0; michael dornbierer/CC 2.0