10 najbardziej denerwującyh rzeczy w autobusie

ztmlife4styleCzy istnieje choć jedna osoba, która nigdy nie uskarżała się na ZTM? Ile nerwów rocznie kosztuje nas jazda autobusem? Powodów do skarg jest wiele. Oto niechlubna dziesiątka tych rzeczy, które denerwują nas najbardziej.

 1. Czekanie

Biegniesz na przystanek, o nie! Właśnie sprzed samego nosa uciekł Ci autobus! Patrzysz na zegarek, przyjechał przed czasem. Możesz być pewny, że następny będzie spóźniony…

2. Rozkład jazdy

Pasują Ci trzy autobusy. Stoisz i wypatrujesz któregokolwiek z nich,  ale żadnego „ani widu ani słychu”. W końcu po długim czasie doczekałeś się! Każdy przyjeżdża w tym samym czasie …

3. „Zatamowane” siedzenie przy oknie przez osobę siedzącą „z brzegu”

Wchodzisz do autobusu i zaczynasz gorączkowo rozglądać się za wolnym miejscem siedzącym. Dostrzegasz jedno! Żeby się tam dostać musisz jednak przedrzeć się przez  fasadę nóg pasażerów. Po krótkim namyśle, darujesz sobie …

telefonlife4style4. „Namiętne” rozmowy telefoniczne

Czasem czy chcesz, czy nie, zostajesz wtajemniczony w życie prywatne któregoś z pasażerów. „Kryśkę chłopak rzucił”, „Marek ma roztrój żołądka”, „We wtorek Alkowi zęba wyrywają”. Naprawdę są to niezbędne informacje, bez których nie możesz się obejść.

5. Wycieczka szkolna

Kiedy przekraczasz drzwi autobusu, a przed Twoimi oczami wyłania się pełno małych postaci wydających potworne dźwięki hałasów i pisków, już wiesz co to oznacza: wycieczka szkolna! Przy odrobinie „szczęścia”, będzie Ci towarzyszyć przez całą Twoją podróż.

6. Niewłączona klimatyzacja

Letnie popołudnie, wracasz do domu, przy okazji zaliczając saunę. Centrum odnowy biologicznej? Nie, to tylko kolejny autobus z niewłączoną klimatyzacją …

7. „Odpoczywające” zakupy

Do czego służą siedzenia w autobusie? A. Dla pasażerów B. Na torby z zakupami. I tak oto czasem musisz ustąpić miejsca zapełnionym siatkom „wracającym” z bazaru.

8. Niedelikatny kierowca

Ups, kierowca chyba znów zapomniał o tym, że wiezie ludzi, a nie worki z ziemniakami. Ostre hamowanie, szarpanie … a Ty mimowolnie przemieszczasz się z jednego końca autobusu na drugi.

9. Bilet u kierowcy

Nie zdążyłeś kupić biletu. Myślisz sobie „spokojnie, zawsze mogę kupić u kierowcy”. Jednak czy to takie proste? Nie masz drobnych? Zapomnij! A przy okazji możesz liczyć na „przyjazny” uśmiech kierowcy. Może zamiast: „Przepraszam, czy mogę kupić bilet?”, bardziej adekwatne będzie użycie słów: „Przepraszam, że chcę kupić bilet”. 

ztmmlife4style10. Zapachy

Twój nos znów przechodzi próbę wytrzymałości. Autobus potrafi zafundować ekstremalne wrażenia zapachowe. I cóż możesz poradzić? Nos „w kieszeń” i czekasz z upragnieniem na swój przystanek, a droga dłuży się w nieskończoność …

Joanna Kamińska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ