Witaminy w tabletkach – strata pieniędzy?

witaminytekst.life4styleW „Annals of Internal Medicine“, jednej z najbardziej prestiżowych publikacji medycznych w Stanach Zjednoczonych, grupa ekspertów panelu doradczego rządu USA (Preventive Services Taskforce) opublikowała raport, w którym przedstawia wyniki analizy 27-miu najpopularniejszych suplementów diety i witamin w tabletkach.

Ich badanie obejmowało między innymi takie specyfiki, jak witaminy w kapsułkach, związki mineralne w tabletkach czy też multiwitaminy. Żadne z wykonanych badań, według nich, nie potwierdziły ich skuteczności. Nie stwierdzono również żadnego pozytywynego działania prewencyjnego przeciwko chorobom i schorzeniom, przed którymi zażywanie tych środków miałoby zapobiegać.

Badanie, które podległy rewizji i ocenie, zostały przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Warwick oraz John Hopkin’s School of Medicine w Baltimore. Wynikało z nich, iż ich rzekome pozytywne działanie może być co najwyżej sugestią i reklamą firm farmaceutycznych, bo w rzeczywistości nie mają one żadnego wpływu na nasze zdrowie, a wręcz mogą okazać się dla nas szkodliwe.

Dla sformułowania ostatecznego stanowiska zespołu kluczowe były wyniki trzech badań. Pierwsze to kompleksowa analiza 24 badań na łącznej próbie 450 tysięcy osób, które nie wykazały żadnego związku między przyjmowaniem witamin w tabletach a śmiertelnością. Drugie wykazało, iż z 6 tysięcy mężczyzn w podeszłym wieku u żadnego z nich nie zanotowano poprawy zdolności kognitywnych po 12 latach zażywania suplementów. Trzecie badanie wykazało iż w trakcie 5-letniego okresu próby na 1700 kobietach i mężczyznach z problemami z sercem podawanie suplementów nie odniosło żadnych efektów.

Według specjalistów w społeczeństwie industrializowanym problem niedoboru witamin w diecie został praktycznie wyeliminowany, w związku z tym niepotrzebne jest „bombardowanie“ organizmu dodatkowymi dawkami tychże substancji. Badania zawarte w raporcie wykazały, że nadmierne spożywanie beta-karotenu, witaminy E oraz witaminy A może zwiększyć ryzyko przedwczesnej śmierci. Z kolei suplementy jakie tak: multiwitaminy, antyoksydanty, kwas foliowy i witaminy z grupy B nie mają żadnego wpływu na stan naszego zdrowia. Niepewny jest jedynie status witaminy D – w jej przypadku wyniki były niejednoznaczne.

Po drugiej stronie barykady znajdują się osoby, które twierdzą, że suplementy z witaminami nie tylko są nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ale również mają pozytywne działanie w leczeniu wielu chorób. Wśród nich są twórcy filmu „Food Matters“ (2008). Ten amerykański dokument również wskazuje wielkie koncerny farmaceutyczne jako głównego winowajcę. Jednak oni atakują głównie medycynę konwencjonalną i fakt, że chorym często przepisuje się środki farmakologiczne, zamiast zacząć od ich diety, która często jest źródłem i rozwiązaniem problemu.

Ich mottem są słowa Hipokratesa: „Pozwól, aby jedzenie było lekarstwem, a lekarstwo jedzeniem.“ I nie są to bynajmniej „szaleni zieloni“ – wiele osób, które wypowiadają się w niniejszym dokumencie, również są lekarzami, specjalistami w swoich dziedzinach, ukończyli te same szkoły, co badacze z rządowego zespołu.

Pozostaje pytanie: kogo posłuchać? Czy rzeczywiście odstawić suplementy diety, ponieważ nie mają wpływu na nasz organizm? Czy może przyjmować je z przekonaniem, że robimy coś dobrego dla swojego zdrowia? Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda następująco – jeśli prowadzisz zdrowy tryb życia i masz zbilansowaną dietę, to chyba możesz zrezygnować z suplementów. A jeśli wręcz przeciwnie – zainwestuj w dobre jedzenie, zamiast w tabletki.

Wszystko sprowadza się do diety. Tak więc nie wybieram żadnej z powyższych opcji. Zamiast tego zastosuję się do rady Hipokratesa – wybieram trzecią drogę – zobaczymy, gdzie mnie zaprowadzi.

Anna Myślińska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ