Z koszmarem można porozmawiać!

zdasenPrzesypiamy mniej więcej połowę naszego życia, dlaczego więc tak niewiele uwagi poświęcamy sferze snów? Zastanawialiście się kiedyś, jak daleko możemy się posunąć w swoich marzeniach sennych? Czy jest coś, co ogranicza nas we śnie? Na te i wiele innych pytań o fenomen świadomego śnienia i autohipnozy odpowiada znany hipnotyzer, trener hipnozy i świadomego śnienia – Michał Cieślakowski.

Roksana Lęga: Czym w ogóle są sny? Czy to tylko chaotyczna plątanina myśli, czy może są czymś więcej?

Michał Cieślakowski: Marzenia senne są projekcją tego, co kryje nasza podświadomość. Wydawać by się mogło, że sny są czysto chaotycznym mieszaniem się wielu przypadkowych wątków, natomiast podświadomość realizuje w ten sposób konkretne cele. Sny nie przypadkowo są takie odrealnione, taka konwencja ma zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś będzie miał problem z odróżnieniem snu od jawy.

Co myślisz o teorii, że sny są metodą komunikacji z jakąś wyższą świadomością?

Wyższa świadomość to kwestia wiary. Ja osobiście uważam, że śnienie to zarządzanie zasobami własnej podświadomości, natomiast jestem otwarty na różne możliwości. Czasami niektóre marzenia senne trudno zinterpretować w odniesieniu do tego, co dzieje się podczas ziemskiego życia.

Czy istnieją sny prorocze?

W większości wypadków to, co niektórzy uznają za sen proroczy, działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni – komuś przyśni się coś sugestywnego i ta osoba, wierząc, że ma się to przytrafić, będzie bardziej lub mniej świadomie szukała okoliczności temu sprzyjających. Znam jednak ludzi, którzy uważają, że miewali sny prorocze i nie mają co do tego wątpliwości. Osobiście jeszcze nie miałem takiego snu.

Czy istnieją jakieś symbole pojawiające się w snach, które oznaczają coś konkretnego? Co myślisz o sennikach?

Z mojej perspektywy, każdy człowiek inaczej myśli, każdy ma inny umysł, nie może więc istnieć coś takiego, jak ogólny sennik. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, ma najprawdopodobniej niewielką wiedzę o snach. Natomiast jest tutaj pewna ciekawa zależność, jeżeli ktoś wierzy, że jakiś symbol ma konkretne znaczenie, to faktycznie jego podświadomość może to wykorzystać. Moje podejście, jest nieco inne. Jeśli ktoś chce interpretować sny, to może to robić poprzez hipnoanalizę snów.

Wiele osób po prostu nie pamięta swoich marzeń sennych. Co może być tego przyczyną?

W dużej mierze jest to wina kultury, w jakiej żyjemy. Ludzie po prostu nie interesują się tą sferą, od dzieciństwa jest nam wpajane minimalizowanie znaczenia snu. Rodzice tłumaczą dzieciom: „nie martw się, nie myśl o tym, to Ci się tylko przyśniło…”, sugerując marginalność snów. Jeżeli ktoś wierzy, że śnienie odgrywa ważną rolę w życiu, to pamięta sny i analizuje je. W niektórych kulturach jest to normalne, że rodzina przy śniadaniu rozmawia o tym, co się komu przyśniło i jakie może mieć znaczenie. Na dobrą sprawę nie potrzebujemy żadnych specjalnych technik, aby zapamiętywać marzenia senne, wystarczy chcieć je pamiętać, a pomimo to niektórzy ignorują tę ważną sferę.

Co to jest sen świadomy i czym różni się od normalnego snu?

[moduleplant id=”1019″ id_article=”8877″ ]

Jak wygląda taki świadomy sen, jak płynie tam czas, na ile faktycznie to my decydujemy o tym, co się wydarzy?

Podczas śnienia doświadczasz tamtej rzeczywistości dokładnie w ten sam sposób, w jaki doświadczasz rzeczywistości w tym momencie i w tym miejscu, w którym obecnie się znajdujemy: możesz mnie widzieć, słyszeć, możesz dotknąć stołu, poczuć jego fakturę, temperaturę. We śnie jest dokładnie tak samo – możesz doświadczać świata, w którym jesteś wszystkimi zmysłami, ten świat jednak zasadniczo różni się od realnego. W rzeczywistości ograniczają nas prawa fizyki, ogólnie przyjęte prawo moralne, narzucone prawo państwowe – we śnie już nie, żadne prawa nie istnieją, możemy robić wszystko!

Podobno każdemu człowiekowi zdarzają się świadome sny. Czy to prawda?

Tak, spontanicznie przydarza się to większości z nas, co więcej, statystycznie duża część dzieci śni świadomie dość regularnie.

Co to oznacza, że normalny sen zmienia się w świadomy, albo jasny sen?

Aby o tym opowiedzieć posłużę się przykładem. Jeżeli, dajmy na to, komuś przyśni się, że goni go bagienny potwór plujący kwasem, to we śnie, w którym nie jest on świadom samego faktu śnienia, będzie przed tym potworem po prostu uciekać, przekonany, że potwór jest realny i może mu zagrozić. Jeżeli po chwili uświadomi sobie, że jest to sen, to pierwszą naturalną reakcją będzie z pewnością chęć obudzenia się. Tak często się dzieje – budzimy się i czujemy ulgę. Jeżeli ktoś jest bardziej świadomy, to może zachować się we śnie inaczej, podjąć zupełnie inną decyzję, niż ta o natychmiastowym obudzeniu się. Może na przykład wznieść się w powietrze, ominąć potwora i uciec, gdzieś gdzie będzie czuł się bezpieczny. Jeśli ktoś jest jeszcze bardziej świadomy to zdaje sobie sprawę z tego, że ten potwór mu realnie nie zagraża i może go z łatwością unicestwić. Człowiek na jeszcze wyższym poziomie świadomości może się po prostu zatrzymać i zapytać: „kim jesteś?”, „czego ode mnie chcesz?”. Wtedy potwór przestaje być przerażającym koszmarem. Dostajemy od podświadomości prezent, cenną wskazówkę, bo każdy koszmar jest po prostu krzykiem podświadomości, apelem abyśmy na coś zwrócili szczególną uwagę. Im bardziej jesteśmy świadomi tego, czym są sny i jaką funkcję pełnią w naszym życiu, tym mamy nad procesem śnienia większą kontrolę.

Czyli jest kilka poziomów świadomości we śnie. W jaki sposób osiągać kolejne „stopnie wtajemniczenia”. Jak uczyć się świadomego śnienia?

W pierwszej kolejności należy wejść na poziom wiedzy. Oczywistym jest, że ktoś, kto nigdy nie słyszał, że z koszmarem można porozmawiać, nie będzie próbował do tego dążyć. Tak więc najpierw należy posiąść wiedzę, a później za pomocą pewnych technik, tę wiedzę świadomie wykorzystać.

Jakimi sposobami pracować nad sobą i swoim snem?

Najlepsze techniki to te, które bazują na pracy z podświadomością: medytacja, autohipnoza, hipnoza. Natomiast jeśli miałbym poradzić coś, co każdy może zacząć robić w domu od zaraz, to przede wszystkim, tuż przed samym zaśnięciem warto oczyścić w jakiś sposób swój umysł, skoncentrować się na oddechu, trochę świadomie się porozluźniać i po prostu nawet kilkukrotnie, już w stanie rozluźnienia, powiedzieć samemu sobie: „chcę śnić tej nocy świadomie i kontrolować swój sen”.

Czy myślisz, że niektórzy z nas mają większe predyspozycje do świadomego śnienia, a inni mniejsze?

Jeżeli ktoś urodził się w Polsce, a ktoś inny w Tybecie, to ten drugi będzie miał w pewnym sensie większe predyspozycje, bo ma z tym styczność na co dzień. Natomiast jeżeli chodzi o anatomię, budowę mózgu, czy to, co ostatnio jest bardzo modne, czyli genetykę, to nie ma żadnych takich predyspozycji, każdy może się tego nauczyć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ