góralskie wesele

Wieczne wesele czy wieczny stres? Wedding planner to zawód dla odważnych

Okres ślubny trwa w najlepsze. Organizacja wesela to temat często spędzający sen z powiek parze młodej. Jak uniknąć weselnej gorączki, nie zwariować i dopiąć wszystko na ostatni guzik? 

Marina Łuczenko Wojciech Szczęsny ślub

Ostatnio zyskuje na popularności zawód wedding plannera – konsultanta ślubnego. Przyjrzę się mu więc bliżej, i … pewnie nie odpowiem na pytanie czy warto w niego inwestować, czy nie, ale może ułatwię podjęcie tej decyzji jakiejś przyszłej młodej parze. 

Pomimo panującej mody na teorie work life balance, nie każdy chce, bądź może się do niej dostosować. Każdy gdzieś pędzi, ma kilka prac, kilka pasji, zajęć dodatkowych. Takie czasy. Trzeba dużo robić by się dorobić. Wiąże się to z tym, że brak nam czasu na życie prywatne, na odpoczynek, a co dopiero na zorganizowanie „najważniejszego dnia w życiu”, jakim podobno jest ślub i wesele? Wiele młodych par, szczególnie tych żyjących w większych miastach, oddaje tą odpowiedzialność ślubnym specjalistom. W mniejszych miejscowościach tą „przyjemność” często organizują Państwo młodzi, a jeszcze częściej ich rodzice, którzy lubią mieć dużo do powiedzenia. Skupmy się jednak na przypadku pierwszym. Temat dla mnie o tyle fascynujący, że kiedyś sama bardzo chciałam zostać weeding plannerką. Organizatorka imprez raczej ze mnie niezła, no a perspektywa przeżywania tego pięknego dnia w ilości nie mającej końca wydawała się dobrym pomysłem. Który po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw jednak wcale nie był taki świetny. Ale od początku. 

Moda na zatrudnianie profesjonalnych organizatorów eventów, specjalizujący się w weselach, przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych.  To tam wynajmowanie wedding plannera jest na porządku dziennym. Pomimo, że w Polce zawód ten wydaję się wciąż niedoceniony i niepopularny, coś się zmienia. Może to za sprawą emitowanych w TVN Style produkcji związanych z powierzaniem swojego ślubu profesjonalistom? Program „I nie opuszczę Cię aż do ślubu”, przedstawia Izabelę Janachowską w roli ślubnej organizatorki. Pokazując przyjemny aspekt tego zawodu. Odkąd profesja konsultanta ślubnego lekko zyskała na popularności również w Polsce, zaroiło się w sieci od kursów, uprawniających do wykonywania tego specyficznego zwodu. Kurs można odbyć online – w końcu teraz wszystko jest online, bądź w formie tradycyjnej. E-kurs jest opcją o wiele tańszą – można go odbyć już za kwotę 69 złotych – za sprawą jakiejś super zniżki. Taki kurs to ok. 40 godzin uczestnictwa, do zrealizowania w danym okresie. Teoretycznie program takiego kursu zawiera wszystko co powinien – a przynajmniej tak twierdzą reklamy. Jak jest w praktyce – nie wiem.

Bardziej do mnie przemawia opcja druga – kurs tradycyjny. Podczas którego musisz zjawić się w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej godzinie, mieć ze sobą zeszyt, długopis i chęci. Tutaj czas trwania jest krótszy – około 25 godzin ćwiczeń i wykładów, rozbijających się na 3, 4 dni. Kursy zazwyczaj odbywają się weekendami, co jest dobrą opcją dla osób pracujących na etat w tygodniu. Na tego typu kursie zazwyczaj zaopatrzeni zostajemy we wzory niezbędnych dokumentów. Często także dostajemy fizyczne materiały z wiedzą, a także wsparcie merytoryczne, na które możemy liczyć po ukończeniu kursu oraz, niejednokrotnie, możliwość udziału i koordynacji podczas prawdziwego ślubu, pod opieką specjalisty – czego raczej nie doświadczymy w przypadku kursu online. Na tego typu szkolenie często także możemy liczyć na opcje z wyżywieniem i noclegiem, biorąc pod uwagę fakt, że kursy zazwyczaj odbywają się w większych miastach – najczęściej więc będzie to Warszawa, bądź Kraków. Cena za taką wiedzę waha się od kwoty 499, nawet do 2499 złotych. 

Zakres obowiązków

W zawód wedding plannera wpisana jest masa obowiązków. Do których należy przede wszystkim poznanie specyfiki kontaktu konsultanta z parą młodą oraz wszystkimi podwykonawcami. Rozplanowanie harmonogramu i przebiegu imprezy jak i podzielenie sobie obowiązków, tak by wyrobić się ze wszystkimi punktami, spisanymi w umowie z narzeczonymi. Ale przede wszystkim rozpisanie kosztorysu – najlepiej tak by był on finansowo opłacalny dla przyszłego małżeństwa, i stworzenie całego scenariusza tego jednego dnia. Będąc konsultantem ślubnym możesz być pracownikiem – najczęściej pracującym na zasadzie umowy o dzieło bądź zlecenie. Częściej jednak decydując się na ten zawód, decydujemy się jednocześnie na założenie własnej działalności i otworzenie swojej firmy – agencji ślubnej.

Na takim kursie więc jesteśmy przygotowywani do tego jak taką firmę prowadzić. Jak zacząć. Dowiadujemy się o wszelakich możliwych opcjach ślubnych. Musimy posiąść wiedzę na temat stylizacji ślubnych, fryzur, make upu. Dekoracji weselnych, obrączek, zaproszeń, dodatków, pojazdów ślubnych, oprawy muzycznej. Kulinarnych nowości, opieki nad gośćmi, animacji dzieciaków, wszelakich atrakcji, fotografów i kamerzystów ślubnych. Jednym słowem – musimy być na bieżąco co do wszystkich nowości i doboru najbardziej adekwatnego motywu przewodniego. 

Taki kurs kończymy przez aktywny udział w wykładach, przerobienie obowiązującego materiału, własną naukę, oraz zazwyczaj zaliczenie kontrolnych tekstów. Po spełnieniu wyżej wymienionych warunków otrzymujemy zaświadczenie, które umożliwia nam wykonywanie zawodu. Co ciekawe, ślubnymi organizatorami zazwyczaj zostają kobiety.

Oczekiwania a rzeczywistość!

W rzeczywistości nie wszystko jednak wygląda jak we wspomnianym wcześniej programie Izabeli Janachowskiej. 

Po pierwsze gdy działasz pod własnym nazwiskiem – założyłaś swoją firmę – ciężko się wybić wśród firm o ugruntowanej pozycji, które działają na rynku od dłuższego czasu. Co za tym idzie – mają za sobą sporą ilość udanych wesel, a więc mają polecenia i opinie, które często są wyznacznikiem w wyborze najlepszego weselnego organizatora. 

https://www.facebook.com/2045829062328878/photos/a.2065332803711837/2135985039979946/?type=3&theater

Będąc takim konsultantem musisz być jednocześnie stylistką, dekoratorem wnętrz, osobą przewidującą trendy, ale przede wszystkim dobrym organizatorem! Cierpliwość, dążenie do celu, skuteczność – to cechy, które powinien posiadać weeding planner. Tutaj słowa klucz to: organizacja, poczucie estetyki a także zdolność do bycia elastycznym. W końcu musimy zmieścić się w określonym budżecie, i to nasze zadanie by go nie przekroczyć – jednocześnie spełniając zachcianki młodej pary, przy tym wiedzieć czy są one realne, bo naszym obowiązkiem jest uchronienie tego dnia od wszelkich fakapów. 

W każdy ślub musisz zaangażować się tak jakby był to Twój własny ślub. I nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o profesjonalizm, i zaangażowanie czasowe a także, a może przede wszystkim, emocjonalne – o empatie, wyrozumiałość i zrozumienie potrzeb, oczekiwań i marzeń młodej pary. To jednocześnie i niejednokrotnie wyjście poza swoją strefę komfortu i estetyki. Konsultant ślubny nie zawsze musi się zgadzać z oczekiwaniami pary młodej. Może ich wizja totalnie odbiega od tego jak widzi to organizator. Co w takiej sytuacji? Ustąpić? „W końcu to dzień pary młodej, nie mój – nie podpisze się pod takim wystrojem, ale zrobię to dla nich”. Zrobić po swojemu i zostawić nieusatysfakcjonowaną młodą parę czy szukać kompromisów?

– Należy, przede wszystkim pamiętać, że nie ma ślubu idealnego. Sytuacja, gdzie panna młoda rozstawia wszystkich po kontach jest bez sensu i powoduje, że nikt dobrze się nie bawi. Zawsze będą jakieś niedociągnięcia i to właśnie umiejętności radzenia z nimi jest tak istotna w zawodzie wedding planera. Najważniejsze jest jednak by wszyscy dobrze się bawili i wspominali ten dzień – mówi Kinga Prokop z Lovely – Wedding Planners.

Wydaję się, że to nic trudnego, a wręcz sama przyjemność. Jest to błędne myślenie, prowadzące w pułapkę. Zawód ten to jednak ogromna odpowiedzialność za dzień, który w pamięci osób zainteresowanych będzie zakorzeniony do końca życia, fajnie jakby jednak był piękny, prawda? Warto także podkreślić, że konsultant często musi być dyspozycyjny cały czas – pod telefonem, w razie gdyby panna młoda o czymś sobie nagle przypomniała, miała nagły kryzys czy po prostu chciała pogadać. Zazwyczaj jest to więc bliżej nieokreślony czas pracy a sytuacje trudne i kryzysowe są wpisane w ten specyficzny zawód.

Są też plusy!

Więc o nich napiszę. Przede wszystkim jest to bardzo dochodowy biznes! Oczywiście przychód zależy od tego ile obowiązków narzeczeństwo powierzy w ręce konsultanta ślubnego. Są pary, które zlecają mu organizacje ślubu od A do Z. Określają swoje wymagania i chcę przyjść na gotowe. Są też i takie, które na przykład, absolutnie nie radzą sobie z dekoracją, nie mają pomysłu i zmysłu artystycznego, więc tą część przygotowań chcą powierzyć profesjonalnemu organizatorowi, wtedy zarobek będzie dużo mniejszy, ale wciąż nie mały. Organizator ślubny może na jednym weselu zarobić nawet pond 10 ooo złotych. Oczywiście jest wiele czynników od których zależy suma zarobku – min. miasto w którym odbywa się uroczystość. Ta pokaźna kwota to cena za mnóstwo czasu i zaangażowania w życie pary młodej – rozmowy i negocjacje, zarówno z nimi jak i wszelakimi podwykonawcami. Masa obliczeń, notatek, godzin spędzonych przy telefonie czy przed komputerem. Warto jednak także zauważyć, że taki profesjonalista może pozwolić sobie na kompleksowe obsłużenie tylko kilku wesel podczas roku. Bowiem jest to zawód pracochłonny. Dlatego też pary o pomoc, najczęściej zgłaszają się na rok przed uroczystością. 

Która kobieta nie chciałaby przeżywać tego dnia ciągle i ciągle? 

Taka praca to jednocześnie emocje! Dawanie ludziom satysfakcji i radości. Odciążenie z obowiązków. Bycie psychologiem dla pary młodej – zapewnianie ich w sytuacji kryzysowej, że jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, i zrobienie wszystkiego co w twojej mocy by tak właśnie było! 

Zawód ten ma dwa oblicza – jednocześnie jest to niekończący się stres i ciągłą obawa, walka z czasem i presja czasu. Z drugiej strony jednak jaka satysfakcja podziwiając swoje gotowe dzieło, a jakie wzruszenie gdy stajesz się przyjacielem i prawą ręką pary młodej, która na pewno nie zapomni o twoim zaangażowaniu do końca życia! Praca dla zdeterminowanych ludzi o mocnych nerwach, ceniących wyzwania!

Ja sama raczej nie zdecydowałabym się na pomoc takiego konsultanta. Wychodzę z założenia, że sama dopilnuję wszystko najlepiej, no i mam gwarancję, że wszystko będzie takie jak sobie wymarzyłam! Ale to pewnie dlatego, że sama chciałam być takim organizatorem, więc nie dam sobie odebrać tej przyjemności! I może przy okazji własnego wesela spełnię swoje małe marzenie jednocześnie przekonując się czy zawód ten jest dla mnie! 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ