Kontrowersyjna nominacja do Emmy

Tegoroczne nominacje do Emmy już ogłoszone. Wśród wyróżnionych aktorek znalazła się również Laverne Cox za najlepszy gościnny występ w produkcji Orange is the new black – serialu o żeńskim więzieniu. Cox jest pierwszą, otwarcie mówiącą o swojej transseksualności, aktorką, która została nominowana do nagrody Emmy.

trans zda Life4style

To nie pierwszy raz kiedy Laverne przekracza granice tabu i konwencji. W 2010 roku wyprodukowała i wystąpiła w reality show TRANSform me i stała się pierwszą afroamerykańską i transseksualną osobą z autorskim programem telewizyjnym. A w 2014 roku pojawiła się na okładce Time’a – również jako pierwsza ujawniona transseksualistka.

Laverne Cox wykorzystuje swoją rozpoznawalność przede wszystkim, aby walczyć o prawa dla osób transseksualnych. Sama siebie nazywa „adwokatem” ruchu LGBT. Swoją niesamowitą karierą pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jej osobiste doświadczenia z okresu dojrzewania (Cox nie ukrywa, że była prześladowana przez swoich rówieśników i próbowała popełnić samobójstwo) mają być inspiracją dla nastolatków, którzy również nie radzą sobie ze swoją tożsamością. Nominacja do Emmy to kolejna przetarta ścieżka i okazja do szerzenia tolerancji i idei równości.

W serialu Cox wciela się w rolę Sophii Burset – transseksualnej kobiety, która odsiaduje wyrok za przestępstwa finansowe i prowadzi więzienny salon fryzjerski. Aktorka stworzyła bardzo wiarygodną postać, która musi znosić nietolerancję i wrogość społeczeństwa oraz zmagać się z systemem więziennym, który nie jest w stanie zapewnić jej odpowiedniej opieki medycznej.

O tym, czy Laverne Cox stanie się również pierwszą transseksualną aktorką, która otrzymała nagrodę Emmy dowiemy się już 25 sierpnia.

Aleksandra Supryn

ZOSTAW ODPOWIEDŹ